Władze drugiego co do wielkości miasta w Niemczech zawarły „historyczne porozumienie”, które przyznaje liczne przywileje społeczności muzułmańskiej. 13 listopada br. burmistrz Hamburga, socjalista Olaf Scholz i przywódcy czterech muzułmańskich grup zawarli umowę, która przyznaje muzułmanom szczególne uprawnienia w północnej części miasta, zamieszkiwanej przez ponad 200 tys. wyznawców islamu.
Umowa, pierwsza tego rodzaju w Niemczech, zobowiązuje władze miasta do zaangażowania w celu promowania islamu w szkołach publicznych w Hamburgu. Ponadto porozumienie pozwala przywódcom społeczności muzułmańskich Hamburga decydować o tym, czego będzie można nauczać na studiach z zakresu islamu. Muzułmańscy urzędnicy będą sami wybierać nauczycieli do nauki islamu w miejskich szkołach. Tym samym jest mało prawdopodobne, aby uczniom i studentom przedstawiano krytyczną wizję tej religii.
Wesprzyj nas już teraz!
Zgodnie z porozumieniem muzułmanie będą mogli także sami wybrać sobie trzy dni wolne od pracy w święta muzułmańskie. Do tej pory decydowali o tym indywidualni pracodawcy, rozpatrując przypadki poszczególnych osób. Muzułmańscy uczniowie będą zwolnieni z uczęszczania do szkoły podczas wszystkich swoich świąt.
Umowa zawiera również postanowienia dotyczące budowy większej liczby meczetów w Hamburgu, utrzymania obiektów kultury islamskiej, pozwolenia, by muzułmanie grzebali zmarłych bez używania trumien, jak również reguluje kwestie poradnictwa duchowego dla chorych i więźniów przez muzułmańskich duchownych. Władze miasta zobowiązały się ponadto do nadawania audycji islamskich zarówno w mediach publicznych, jak i prywatnych, a także mają wprowadzić islamskich przedstawicieli do Rady publicznego nadawcy ZDF.
Muzułmanie ze swej strony zobowiązali się do przestrzegania praw podstawowych i równości między płciami, choć dokument nie przewiduje żadnych szczegółów w tym zakresie. Nie wiadomo, jak te pojęcia należy interpretować i jak mają być egzekwowane takie prawa. Burmistrz Scholz, który jest byłym federalnym ministrem pracy z opozycyjnej socjaldemokracji (SPD), określił podpisanie umowy w Hamburgu jako „kamień milowy” dla integracji. – Wraz z podpisaniem tej umowy, umacniamy społeczne fundamenty naszego miasta: wszyscy jesteśmy Hamburczykami – stwierdził Scholz.
Hamburska umowa została zawarta pomiędzy wspólnotą Alewitów i trzema organizacjami islamskimi: DITIB, Radą Islamską oraz Federacją Islamskich Ośrodków Kulturalnych. Skupiają one około 90 proc. muzułmanów mieszkających w Hamburgu. Umowa wymaga jeszcze ostatecznego zatwierdzenia przez Radę Miasta, w którym socjaldemokraci mają większość. Popierają ją także Zieloni. Protestancki „biskup” Hamburga Kirstin Fehrs stwierdził, że porozumienie pokazuje, iż Hamburg jest „tolerancyjny i otwarty na świat”.
Przywódca parlamentarnej SPD Andreas Dressel wezwał jednak do ostrożności. W wywiadzie dla gazety „Die Welt” stwierdził, że politycy powinni przyjrzeć się dokładniej zawartej umowie. Zapowiedział także, że Komisja Konstytucyjna lokalnej Rady zwoła przesłuchanie ekspertów w sprawie porozumienia i głosowanie nad nim odbędzie się dopiero na wiosnę 2013 roku.
Kierownictwo opozycyjnej chadecji (CDU) wyraziło sceptycyzm co do tej umowy. Liderzy partii Marcus Weinberg wraz z Dietrichem Wersichem wydali oświadczenie, w którym podkreślili, że po sześciu latach negocjacji niewyjaśnione pozostają kluczowe kwestie umowy. Dlatego CDU nie zajmie ostatecznego stanowiska w tej sprawie, dopóki nie skończy się dyskusja z przedstawicielami kościołów, z naukowcami oraz prawnikami. Problemem np. pozostają takie kwestie jak: harmonogram dnia szkolnego, nauczanie religii w szkołach publicznych i kwestia świąt muzułmańskich.
Umowę ostro skrytykowała FDP. Uznała ją za „niepotrzebną i nieprecyzyjną, w dodatku wynegocjowaną za plecami obywateli”. Muzułmanie ze swej strony mają nadzieję, że traktat hamburski stworzy precedens i wzór do naśladowania. Bliskie finalizacji podobnej umowy jest drugie co do wielkości miasto w północnych Niemczech – Brema. Zwolennikiem takich projektów jest socjalistyczna SPD, która liczy na głosy muzułmańskich wyborców w 2013 r.
Źródło: GI, Agnieszka Stelmach