Dwa tygodnie, tyle czasu minęło od premiery bluźnierczego spektaklu „Klątwa”. Warto o tym wspomnieć, ponieważ dopiero dzisiaj głos w sprawie „sztuki” zabrała Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent miasta stołecznego, Warszawy.
– W spektaklu „Klątwa” forma została zwulgaryzowana – stwierdziła prezydent Warszawy. Zaznaczyła, że „bardzo ubolewa na tym, jak to zostało pokazane” i od razu przeszła do ataku na… Jacka Kurskiego – Nie będziemy uprawiać cenzury w miejskim teatrze, bo to nie jest spółka jak u pana prezesa w TVP, tylko niezależna instytucja kultury – powiedziała.
Wesprzyj nas już teraz!
W opinii wiceprzewodniczącej Platformy Obywatelskiej reżyser „luźnej interpretacji dramatu napisanego przez Stanisława Wyspiańskiego” poruszył temat, o którym niejednokrotnie mówił papież Franciszek. Jako „dowód” Hanna Gronkiewicz-Waltz powołuje się na polecenie wydane episkopatowi przez Ojca Świętego w sprawie odprawiania „nabożeństw pokutnych za grzechy duchowieństwa wobec dzieci”.
Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że nie wyobraża sobie jakiejkolwiek ingerencji urzędu miasta w repertuar któregokolwiek z 18 teatrów miejskich Warszawy. – To jest instytucja kultury, która jest zgodnie z polskim prawem niezależna. Za wszystkie skutki odpowiada zawsze dyrektor teatru – mówi i ostentacyjnie dodaje, że ocena tego, czy zostało złamane prawo należy nie do niej, tylko do sądu. – Ciągle jeszcze ufam – chociaż coraz mniej – w niezawisłe sądy – zakończyła.
Źródło: gazetaprawna.pl
TK