Zdaniem rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej, Bartłomieja Misiewicza, Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO było państwem w państwie. Co więcej, w gabinecie jego dyrektora, płk. Duszy wisiał… herb rosyjskiej FSB. Godło Rzeczpospolitej miało pozostawać zasłonięte.
Zaskakujące informacje o gabinecie pułkownika Piotra Duszy rzecznik MON i pełnomocnik resortu ds. utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu, Bartłomiej Misiewicz, podał w poniedziałek rano. Ma on złożyć doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Jak zauważył, w CEK NATO dochodziło do niepokojących zachowań i scen. Działo się to w czasie, gdy Dusza kierował instytucją.
Wesprzyj nas już teraz!
– To było państwo w państwie – cieszę się, że mogliśmy to rozbić. Zrobiliśmy kolejny krok w celu zabezpieczenia Polski i Polaków – powiedział Misiewicz przypominając, że CEK NATO nie ma z Sojuszem Północnoatlantyckim nic wspólnego. Poza nazwą.
– Bardzo ciekawym jest fakt, że gdy weszliśmy do biura dyrektora płk. Duszy, to godło polskie było za żaluzjami, a w centralnym miejscu wisiał herb Federacji Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. To bardzo ciekawa informacja. Zabezpieczyliśmy dokumenty o klauzul od zastrzeżonej, przez poufne, po tajne i ściśle tajne – poinformował rzecznik MON szokując w ten sposób opinię publiczną.
Źródło: wpolityce.pl
MWł