– W czasach, gdy nauka uświadamia sobie granice wiedzy, scjentyzm jest nieporozumieniem, pychą, która zaślepia i sprowadza na bezdroża. To mało naukowe… Pozytywiście już próbowali i nie udało im się… – mówi w rozmowie z PCh24.pl ks. prof. Piotr Roszak.
Ks. prof. Piotr Roszak razem z PCh24.pl przygotowuje nowy cykl rozmów poświęcony herezjom XXI. Poniżej prezentujemy odpowiedź kapłana na pytanie: „Czy nie jest tak, że herezja scjentyzmu, to pokłosie pychy? Czy nie jest tak, że scjentyzm to nowa forma kuszenia, tylko że teraz owocem z drzewa zakazanego jest nauka, która pod płaszczykiem walki o lepsze jutro tak naprawdę walczy z Panem Bogiem i Jego stworzeniem?”.
Skoro pycha oznacza odcięcie się od Stwórcy, skoro pycha pcha nas w przekonanie, że należy polegać tylko na sobie, skoro pycha efektem pychy jest odrzucenie relacji z Bogiem będącym źródłem naszego istnienia, to bez wątpienia można powiedzieć, że scjentyzm jest mutacją pychy, gdyż w punkcie wyjście odrzuca nadprzyrodzoność nie ze względów „metodologicznych”, gdyż inaczej trzeba byłoby deszcz, burze, śnieg tłumaczyć „wolą Bożą”, ale „ontologicznych”.
Wesprzyj nas już teraz!
Scjentyzm jest przekonany, że nie ma nic więcej poza naturą, a to wykluczenie nie jest naukowe. Nie ma bowiem na to dowodów, tylko ideologiczne dywagacje. W związku z tym scjentyzm jest formą „wiary”, z tym, że przeciw Bogu.
W czasach, gdy nauka uświadamia sobie granice wiedzy, scjentyzm jest nieporozumieniem, pychą, która zaślepia i sprowadza na bezdroża. To mało naukowe… Pozytywiście już próbowali i nie udało im się…
Więcej informacji o cyklu oraz o samej herezji scjentyzmu już wkrótce na łamach PCh24.pl.
ZAPRASZAMY!
Źródło: PCh24.pl
TG