Ojciec święty wyznaczył datę tegorocznego Światowego Dnia Migranta i Uchodźcy. Watykan opublikował również papieskie przesłanie na tę okazję. W tekście Leona XIV migranci ukazani zostali jako „pielgrzymi nadziei”, dający światu świadectwo wiary. Pada w nim również ostrzeżenie, by narody państw rozwiniętych nie kierowały się tylko własnym interesem.
W tym roku dzień migranta i uchodźcy przypadnie na sobotę i niedzielę pomiędzy 4, a 5 października. Będzie to już 111 raz, gdy przy tej okazji Kościół zwróci uwagę na migrantów i uchodźców.
Na przestrzeni przeszło wieku charakter zjawiska, jakim jest migracja, nie tylko przybrał diametralnie na sile, ale zmienił charakter. Spora część ruchu migracyjnego to dziś zorganizowany i masowy proceder, w którym z pomocą przemytników cudzoziemcy nielegalnie dostają się do państw, w których mają nadzieję na lepsze życie, nieraz z szeroką ofertą świadczeń socjalnych.
Wesprzyj nas już teraz!
W ciągu ostatniej dekady zagadnienie masowej migracji stało się jednym z wiodących tematów politycznych. Mimo powagi problemu wielu hierarchów Kościoła celuje w jednostronnym i ideologicznym przedstawieniu tego zjawiska, bagatelizując konieczność ochrony bezpieczeństwa i dobrobytu rodzimych wspólnot, a podkreślając jedynie rzekomą konieczność przyjęcia cudzoziemców.
Ten kontekst sprawia, że papieskie przesłanie Leona XIV na Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy tym bardziej przyciąga uwagę. Według postępowego portalu „Vida Nueva” w jego treści znajdziemy – bez zaskoczeń – ostrzeżenia przed polityką szczelnych granic państwowych.
„W swoim przesłaniu Leon XIV ostrzega, że dbanie wyłącznie o interesy rodzimych wspólnot stanowi poważne zagrożenie” dla „dobra wspólnego, globalnej solidarności i całej rodziny ludzkiej”, donosi portal vidaneuvadigital.com.
Samych migrantów, według hiszpańskojęzycznego medium, Ojciec święty przedstawił jako dzielnych „pielgrzymów nadziei”, otwierających swoją migracją również ewangelizacyjne perspektywy. Zdaniem Leona XIV wędrujący po współczesnych szlakach migracyjnych dają „heroiczne świadectwo wiary, które wykracza poza to, co można dostrzec zmysłami” i daje im siłę do dalszej wędrówki.
Papieski tekst odnosi się do „milionów ludzi”, których „wojny, przemoc, niesprawiedliwość i ekstremalne zjawiska pogodowe” zmusiły do przesiedlenia się. Obecnie jednak taki los to udział jedynie części spośród szerokich rzesz migrantów. Czy wzniosły papieski opis przystaje na przykład do osób, które skuszone perspektywą życia na państwowym utrzymaniu zasilają rzesze uprzywilejowanych azylantów w krajach Europy Zachodniej?
W czasie gdy dyskusja o migracji nabiera charakteru wiodącego zmartwienia politycznego Kościół – o ile chce, by jego społeczne wskazania odbierano jakkolwiek poważnie – musi mieć do zaoferowania coś więcej, niż humanitarne apele i piękne słowa. Z nich nie wyniknie sprawiedliwa i odpowiedzialna polityka.
Ojciec święty wskazał również, że katoliccy migranci powinni nieść wszędzie ze sobą wiarę, szczególnie dając o niej świadectwo w miejscach, gdzie nie jest ona powszechna lub żywa.
Źródło: vidaneuvadigital.com
FA
