Podczas konwencji wyborczej Partii Demokratycznej, Hillary Clinton oficjalnie przyjęła nominację na kandydata na prezydenta. – Akceptuję tę nominację z determinacją i bezgraniczną wiarą w amerykańską obietnicę przyszłości – powiedziała była sekretarz stanu USA, która przedstawiła zarazem wizję swojej polityki, którą zamierza prowadzić w przypadku zwycięstwa wyborczego.
Trwająca w Filadelfii konwencja wyborcza Partii Demokratycznej, stała się momentem, podczas którego Hillary Clinton oficjalnie przyjęła nominację na kandydata na prezydenta USA. Clinton zapowiedziała prowadzenie polityki zdecydowanie odmiennej od tej zapowiadanej przez Donalda Trumpa. Była sekretarz stanu oznajmiła również, że zależy jej na walce ze światowym terroryzmem, z którym podejmie zdecydowaną walkę. Słowa Clinton należy odbierać z pewnym dystansem ponieważ to za jej kadencji, wojska amerykańskie wspierały tzw. „demokratyczne przemiany” w krajach Afryki Północnej, które doprowadziły do obecnego kryzysu imigracyjnego.
Wesprzyj nas już teraz!
– Będę silnym przywódcą na arenie międzynarodowej, który poradzi sobie z terroryzmem islamskim i stawi czoło innym wrogom Ameryki – powiedziała Clinton.
Według kandydatki Partii Demokratycznej, jej rywal w wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych może prowadzić kraj formacie autorytarnym.
– Ameryka znajduje się w ważnym momencie historii. Potężne siły dążą do skłócenia nas ze sobą. Od nas zależy czy razem będziemy upadać, czy razem się podniesiemy (…). Trump chce nas podzielić. Chce, żebyśmy się bali przyszłości. Wiemy, co nam grozi, ale się nie lękamy (…). Chcemy żyć w kraju, gdzie miłość triumfuje nad nienawiścią – powiedziała kandydatka demokratów.
Hillary Clinton podczas swego przemówienia podkreśliła, że jeśli zostanie prezydentem USA, będzie starała się prowadzić politykę tworzenia nowych miejsc pracy oraz wzrost zarobków. Zgodziła się również, że obecna polityka gospodarcza kraju jest daleka od ideału.
Co ciekawe, Clinton powiedziała także o konieczności wzmacniania więzi sojuszniczych między krajami należącymi do Sojuszu Północnoatlantyckiego NATO, tak aby zapewnić bezpieczeństwo, które może płynąć ze strony Rosji.
Źródło: telewizjarepublika.pl, bbc.com
POz