Saudyjski książę Mohammed bin Salman przybył z wizytą do Turcji. To pierwsze oficjalne spotkanie liderów Turcji i Arabii Saudyjskiej od czasu brutalnego zabójstwa dziennikarza Dżamala Chaszodzdziego w saudyjskim konsulacie w Stambule. Wizyta według komentatorów ma zainicjować nową erę w relacjach obu państw w dobie kryzysu gospodarczego. Ankara zabiega o nowe inwestycje, ale także próbuje zrównoważyć sojusz między szejkami Zatoki Perskiej, Egiptem, Grecją, Cyprem i Jordanią.
Mohammeda bin Salmana powitał prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. 22 czerwca obaj przywódcy ogłosili, że są zdeterminowani, by rozpocząć „nową erę współpracy”. Turecka narzeczona zabitego dziennikarza „Washington Post” potępiła wizytę następcy tronu Arabii Saudyjskiej, którego podejrzewa się o zlecenie zabójstwa Chaszodzdziego.
Wcześniej saudyjski lider odwiedził Egipt i Jordanię. Po dwugodzinnych rozmowach przywódcy Turcji i Arabii Saudyjskiej wydali oświadczenie akcentując „determinację do rozpoczęcia nowej ery współpracy w stosunkach dwustronnych (…), w tym w stosunkach politycznych, gospodarczych, wojskowych, bezpieczeństwa i kulturowych”.
Wesprzyj nas już teraz!
Rozmawiano o dywersyfikacji handlu, inwestycjach i partnerstwach w różnych dziedzinach. Turcja od kilku lat zmaga się z głębokim kryzysem gospodarczym. Podjęła starania o pozyskanie inwestorów z bogatych arabskich krajów Zatoki Perskiej. Stara się ułożyć relacje ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Egiptem i Izraelem. Rezultatem rozmów z szejkiem ZEA Mohammedem bin Zayed Al Nahyanem prowadzonymi pod koniec zeszłego roku było pozyskanie inwestycji o wartości 10 miliardów dolarów.
Arabia Saudyjska zabiega o poszerzenie sojuszy w czasie napiętych stosunków z Waszyngtonem. Książę chce zakończyć skandal związany z zabójstwem dziennikarza, które zaszkodziło jego reputacji.
W połowie lipca do Arabii Saudyjskiej ma przylecieć prezydent USA Joe Biden. Wcześniej odwiedzi on Izrael i Zachodni Brzeg.
Turecki przywódca w kwietniu odwiedził Arabię Saudyjską, po raz pierwszy od 2017 r. Zdaniem analityka Ayham Kamela, szefa zespołu badawczego Eurasia Group ds. Bliskiego Wschodu, celem saudyjskiego księcia jest podkreślenie regionalnej roli Arabii Saudyjskiej i scementowanie sojuszu z większą liczbą krajów na Bliskim Wschodzie jeszcze przed wizytą Bidena. Saudowie chcą także pośredniczyć w mediacjach między Turcją a Egiptem i zależy im na dywersyfikacji uzbrojenia, zwłaszcza na osławionych dronach Bayraktar TB2.
W 2018 r. Saudowie wprowadzili nieoficjalne embargo na turecki eksport, co odbiło się drastycznym skurczeniem wymiany dwustronnej o około 5 mld dolarów. Królestwo nie pozwoliło również nadawać tureckich seriali cieszących się dużą oglądalnością w kraju. Była to reakcja m.in. na dochodzenie wszczęte przez władze tureckie. Na początku 2022 r. sąd nakazał wstrzymać postępowanie i przenieść sprawę do Arabii Saudyjskiej.
22 czerwca br. obaj przywódcy zobowiązali się rozwijać współpracę na bazie „historycznego braterstwa” obu narodów dla przyszłości regionu. Oba kraje mają zwiększyć liczbę lotów, ułatwić handel dwustronny i zbadać możliwości inwestycyjne oraz zwiększyć konsultacje w celu tworzenia partnerstw.
Oba kraje aktywują saudyjsko-turecką Radę Koordynacyjną i będą współpracować w dziedzinie energetyki (ropa naftowa i rafinacja, petrochemia, efektywność energetyczna, elektryczność, energia odnawialna, innowacje i czyste technologie dla zasobów węglowodorów). Współpraca ma objąć tzw. sztuczną inteligencję, technologie cyfrowych i „inteligentnych miast” (miast nadzoru).
Za rok w Turcji mają się odbyć wybory prezydenckie. Prezydent spieszy się, by poprawić sytuację ekonomiczną w kraju, w którym inflacja przekroczyła ponad 70 proc. Turcja próbuje także zrównoważyć rosnące więzi między szejkami Zatoki Perskiej, Egiptem, Grecją, Cyprem i Jordanią. Według Ankary te państwa tworzą blok antyturecki, którego celem jest odsunięcie Turków od interesów we wschodniej części Morza Śródziemnego.
Zbliżenie z Arabią Saudyjską odbywa się w warunkach narastających napięć między Turcją i Iranem w związku z dążeniami Ankary do przeprowadzenia nowej ofensywy przeciwko Kurdom w Syrii, a także z powodu coraz większej ingerencji Turcji w sprawy wewnętrzne Iraku, gdzie Ankara wspiera sunnickie bojówki.
Źródło: al.-monitor.com, timesofisrael.com, duvar.english.com
AS