4 października 2023

Historyczny cios w „waszyngtońskie bagno”. Antysystemowy Matt Gaetz obalił trzecią osobę w państwie

(Matt Gaetz / fot. Gage Skidmore / Wikimedia Commons)

Historyczne głosowanie miało miejsce w amerykańskim Kongresie. Mała grupka najbardziej antysystemowych konserwatywnych Republikanów, domagających się realnej zmiany w polityce ochrony południowej granicy oraz zakończenia wojny na Ukrainie, zdołała obalić trzecią osobę w państwie – przewodniczącego Izby Reprezentantów, Kevina McCarthy’ego, Republikanina posądzanego o układy z establishmentem. Lider tej grupy – Matt Gaetz – nie zraża się krytyką i pozostaje bezkompromisowy w walce z „waszyngtońskim bagnem”.

 

Lider antysystemowej frakcji w Partii Republikańskiej, Matt Gaetz, odniósł zwycięstwo nad na poły establishmentowym przewodniczącym Izby Reprezentantów Kevinem McCarthym. Stosunkiem 216 do 210 głosów usunięto ze stanowiska trzecią osobę w państwie. Walkę Gaetza poparło jedynie 7 jego kolegów z Partii Republikańskiej. Sam Gaetz do końca podkreślał, że choć potrzebuje głosów Demokratów, to nie zamierza z nimi na ten temat dyskutować i zawierać żadnych zakulisowych układów. Gdy po raz pierwszy formalnie wystąpił z tą kwestią, został wyśmiany właśnie przez Demokratów, którzy niezależnie od tego zagłosowali potem po jego myśli.

Wesprzyj nas już teraz!

Najbardziej bezpośrednim zarzutem, jaki antysystemowi kongresmeni stawiali McCarthy’emu, była jego postawa w sprawie niedawnego zablokowania budżetu federalnego przez Republikanów.

Przeciwnicy dalszego eskalowania wojny na Ukrainie za pieniądze amerykańskich podatników skutecznie zagrozili rządowi Joe Bidena, że nie dopuszczą do zatwierdzenia budżetu i tym samym spowodują shutdown, czyli zamknięcie rządowej biurokracji. Ten radykalny środek miał wymusić przede wszystkim także to, by prezydent Biden zaangażował się wreszcie w obronę południowej granicy przed migracyjną inwazją kontrolowaną przez meksykańskie kartele.

Natomiast Kevin McCarthy jako przewodniczący niższej izby Kongresu zawarł za plecami wyborców i ich reprezentantów porozumienie z Partią Demokratyczną. Umowa pozwoliła ominąć groźbę shutdownu poprzez przyjęcie tymczasowego budżetu. Tak McCarthy de facto uratował ciągłość administracji Bidena.

Wobec takiego obrotu spraw konserwatywny kongresmen Matt Gaetz z Florydy, będący liderem najbardziej antysystemowej frakcji w Kongresie (wcześniej z jego powodu głosowanie na McCarthy’ego było powtarzane kilkanaście razy, a spiker został wybrany dopiero jak przyjął warunki frakcji antysystemowej) złożył wniosek o usunięcie spikera z urzędu. Wygrał, gdyż jego propozycja została przegłosowana.

Sprawę skomentował na platformie X generał Mike Flynn, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego w rządzie Donalda Trumpa: „Ten człowiek, Matt Gaetz, okazuje się być człowiekiem o historycznym wpływie w momencie historii Stanów Zjednoczonych, który wymaga wielkich liderów i lepszego przywództwa, aby stawić czoła tej sytuacji. Niech cię Bóg błogosławi za odwagę w obliczu ogromnej presji. Miliony, mam na myśli miliony patriotycznych Amerykanów, są z wami w tym decydującym momencie. Partio Republikańska, opamiętaj się!!!”.

Gdy przejrzymy konserwatywne konta na X, które udostępniają informacje na ten temat lub wprost zadają pytanie, czy Amerykanom podobają się działania Matta Gaetza, zaobserwujemy, że – pomimo tak niewielkiego poparcia Republikanów w Kongresie – przytłaczająca większość pozytywnie lub wręcz entuzjastycznie przyjmuje usunięcie Kevina McCarthy’ego ze stanowiska trzeciej osoby w państwie amerykańskim.

Wygląda na to, iż przypadek ten pokazuje dwie rzeczy: po pierwsze rozdźwięk pomiędzy konserwatywnymi wyborcami a elitą Partii Republikańskiej pozostającą u władzy; po drugie pragnienie tych pierwszych, by w kręgach władzy skończono z zakulisowymi układami, a zaczęto reprezentować naród zgodnie z jego konserwatywnymi przekonaniami i prawdziwymi interesami.

Jednocześnie trzeba zauważyć, że część osób z frakcji Matta Gaetza nie poparła jego decyzji. Dla przykładu Jim Jordan z Ohio, obecnie przewodniczący komisji badającej działania rządu Bidena przeciwko amerykańskim patriotom, działaczom pro-life i katolikom, uznał dotychczasową pracę McCarthy’ego za satysfakcjonującą, przymykając oko na jego współdziałanie z Demokratami przy „ratowaniu” biurokracji Bidena. Inni, jak Lauren Boebert z Kolorado, zwrócili uwagę, że walka Gaetza jest słuszna, ale nie w tym momencie, gdyż teraz należy skupić się na innych zadaniach, a lepszego spikera szukać, gdy Republikanie będą posiadali większość w obu izbach.

Donald Trump, który zarówno popierał kandydaturę McCarthy’ego na spikera, jak i pozostaje sympatykiem Gaetza, twierdząc, że byłby świetnym następnym gubernatorem Florydy, nie wypowiedział się wprost na temat walki w Kongresie; stwierdził jedynie, że Republikanie zbyt często walczą we własnym gronie zamiast skupić się na zwalczaniu „radykalnie lewicowych Demokratów, którzy niszczą nasz kraj”.

Pomimo krytyki Matt Gaetz pozostaje bezkompromisowy w swojej walce o oczyszczenie „waszyngtońskiego bagna” i w opowiadaniu się za Kongresem wolnym od establishmentowych układów. – Nie przyjmuję pouczeń od tych, którzy płaszczą się i klękają przed lobbystami oraz grupami interesu trzymającymi nasze przywództwo; którzy trzymają w szachu to miasto i zaciągają pożyczki obciążające nasze następne pokolenia – odpowiedział na krytykę.

W tym momencie Republikanie mają obowiązek wyłonić nowych kandydatów ze swego grona, a głosowanie odbędzie się w następną środę.

Źródło: breitbart.com

oprac. Filip Obara

Republikanie twardo za zakończeniem wojny. Nie ma zgody na uchwalenie budżetu z pomocą dla Ukrainy

USA: Republikanie „zwolnili” Nancy Pelosi. Kim jest nowy spiker Izby Reprezentantów?

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(12)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 513 zł cel: 300 000 zł
45%
wybierz kwotę:
Wspieram