Ideologia LGBT, jak każda neomarksistowska dewiacja umysłowa, ma to do siebie, że oprócz cyników nastawionych na zysk, przyciąga również osoby z tytułami naukowymi. I tak pewien doktor historii specjalizujący się w zagadnieniu holokaustu uznał, że ochrona dzieci przed deprawacją, którą zapewnia nowe prawo na Florydzie, ma cechy wspólne z planową eksterminacją homoseksualistów przez reżim hitlerowski. Absurd ten doczekał się szybkiej i mocnej odpowiedzi z biura gubernatora Rona DeSantisa.
Florydzkie wydanie portalu Axios opublikowało wynurzenia niejakiego dr Jake’a Newsome’a, który podczas wykładu przedstawił rzekomą paralelę pomiędzy zbrodniami hitlerowskich Niemiec a… działaniami konserwatywnego rządu Florydy, który przyjął prawo chroniące dzieci i młodzież przed moralną i intelektualną degeneracją, jaką niesie z sobą tzw. edukacja seksualna, dodatkowo zorientowana na promowanie grzechów przeciwko naturze i zaburzeń psychicznych na tle płciowym.
W ubiegłym roku gubernator Florydy Ron DeSantis podpisał ustawę zabraniającą prowadzenia edukacji seksualnej w przedszkolach oraz klasach 1-3 w szkołach podstawowych. Ustawa ta została przez lewicę szyderczo określona Don’t Say Gay. Obecnie rozszerzono to prawo na wszystkie etapy szkolnictwa, ze szczególnym uwzględnienie zakazu propagowania ideologii homoseksualno-genderowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Do nowelizacji prawa odniósł się wspomniany dr Newsome, którego serwis LifeSiteNews prezentuje się jako „nagradzany badacz historii LGBTQ+ w Niemczech i Ameryce”, a jego specjalizacją jest historia wrogich działań, jakie władza nazistowska podejmowała przeciwko homoseksualistom.
– Brzmi znajomo? – Newsome zapytał słuchaczy wykładu po szczegółowym nazistowskiego zakazu wydawania książek promujących homoseksualizm. – W dzisiejszej epoce ustawy Partii Republikańskiej „Don’t Say Gay” różowy trójkąt powraca bardziej niż kiedykolwiek – dodał, odnosząc się do identyfikatorów, które więźniowie homoseksualni musieli nosić w obozach koncentracyjnych.
Podchwytując tę narrację, redaktorka portalu Axios przekonuje, że „Floryda i inne stany pod przewodnictwem Partii Republikańskiej przyjęły niedawno ustawodawstwo ograniczające opiekę zdrowotną, korzystanie z toalet i wypowiedzi publiczne dla osób transpłciowych i gejów”.
Na te absurdy odpowiedziała administracja gubernatora DeSantisa. – Dziennikarze-aktywiści w dalszym ciągu powtarzają kłamstwa na temat ustawy o prawach rodzicielskich w edukacji, co – jeszcze w zeszłym tygodniu – media musiały przyznać, gdy osiągnięto ugodę oddalającą niezgodną z prawem skargę sądową – powiedział dyrektor ds. komunikacji Bryan Griffin.
– Axios w rzeczywistości opublikował opowieść wzmacniającą i poszerzającą punkt widzenia aktywisty, który porównała usuwanie treści seksualnych i radykalnej tożsamości płciowej z klas szkół publicznych do trzeciej klasy z nazistowskimi Niemcami. Nieuczciwy aktywizm medialny w najgorszym wydaniu – dodał urzędnik.
– To nie jest wiadomość. To jest propaganda i nie ma nic wspólnego z ustawą o prawach rodzicielskich w edukacji. Utożsamianie praw rodzicielskich z Holokaustem jest absurdem i brakiem szacunku – dodał sekretarz prasowy Jeremy Redfern.
Głos w sprawie zabrała także rzeczniczka gubernatora Florydy. – Utożsamianie obowiązującego na Florydzie prawa rodzicielskiego, które zabrania promowania ideologii gender i materiałów nieodpowiednich dla wieku, z Holokaustem jest czymś więcej niż absurdem. Każdy historyk wysuwający takie twierdzenia ośmiesza swą własną profesję – powiedziała Christina Pushaw.
Źródło: lifesitenews.com
FO
Republikanie kłócą się o… LGBT. Ron DeSantis przeciwko Trumpowi