Mieszkanka miejscowości Matute w hiszpańskiej prowincji La Rioja walczy z miejscową parafią. Kobieta skarży się na bijące nocą kościelne dzwony. Jako jedyna mieszkanka miejscowości złożyła wniosek do sądu, który przychylił się do stanowiska kobiety.
Hiszpański sąd przychylił się do wniosku mieszkanki miejscowości Matute w prowincji La Rioja, której przeszkadzało nocne bicie kościelnych dzwonów – poinformował w poniedziałek dziennik „La Vanguardia”. Reszta mieszkańców w uciszeniu dzwonów widzi atak na tradycję.
Jak podkreśliła gazeta, kobieta jako jedyna w liczącej niespełna stu mieszkańców miejscowości była przeciwna całodobowemu wybijaniu godzin, które nie dawało jej spać. Jej determinacja doprowadziła do pomyślnego dla niej finału w sądzie, który orzekł, że parafialne dzwony należy wyciszyć.
Wesprzyj nas już teraz!
Sąd nakazał również wypłacenie 3 tys. euro powódce za szkody moralne spowodowane „stresem akustycznym” i naruszeniem jej prawa do odpoczynku. Konflikt, który trwa w miejscowości od 2022 r., nie skończył się jednak wraz z decyzją sądu, ponieważ lokalne władze złożyły odwołanie, a większość mieszkańców nie zgadza się z wyrokiem.
Burmistrz Matute Jacinto Clemente stwierdził, że praktycznie wszyscy mieszkańcy – również ci mieszkający w pobliżu dzwonnicy – chcą przywrócenia zwyczaju sprzed wyroku. To nie pierwsza tego typu sprawa w Hiszpanii. W lutym dwóch mieszkańców wioski Casasana w gminie Pareja w środkowej części kraju skarżyło się na bezsenność z powodu bicia kościelnych dzwonów.
Mimo że całodobowe wybijanie godzin trwało tam od 200 lat, a wielu mieszkańców nie chciało zmian, lokalne władze uniknęły procesu, dochodząc do porozumienia z poszkodowanymi i uciszając dzwony po godz. 22.
Z Madrytu Marcin Furdyna (PAP)
WMa
