24- letni mężczyzna został aresztowany przez hiszpańską policję po tym, jak wtargnąwszy do Kościoła modlącym się wiernym. Marokańczyk miał zapewniać miejscowych parafian w świątyni, że niebawem doświadczą wymierzonej w nich islamskiej akcji zbrojnej. Mimo zadeklarowanych zbrodniczych zamiarów sprawca odzyskał wolność po upływie kilku dni od zdarzenia.
W sobotę 20 lipca policja z hiszpańskiej Pampeluny odebrałą zgłoszenie o dżihadystycznym incydencie, do jakiego doszło w kościele pw. św. Wawrzyńca w dzielnicy Casco Viejo. Młody marokańczyk, odziany w typowy strój arabski wtargnął do świątyni parafialnej, wykrzykując groźby muzułmańskiego terroru wobec obecnych tam wiernych.
Mężczyzna został aresztowany przez policję i stawił się przed lokalnym sądem. Jak donosi hiszpańskojęzyczny portal infovaticana.com, instancja zdecydowała o skierowaniu sprawcy… do szpitala psychiatrycznego. Ten jednak w ośrodku “leczył się” ledwie kilka dni – po czym wrócił na wolność.
Wobec mężczyzny toczy się obecnie śledztwo, mające orze, czy naruszył on prawo w zakresie przeciwdziałania islamskiemu radykalizmowi. Sąd ma również stwierdzić, czy Marokańczyk stanowi niebezpieczeństwo… jakby sam tego jeszcze nie udowodnił.
źródło: infovaticana
FA