Na Baleary, hiszpański archipelag w zachodniej części Morza Śródziemnego, przypłynęło we wtorek 13 małych łodzi z nielegalnymi migrantami. Na tylko jednej z nich do Hiszpanii wtargnęło 101 cudzoziemców. To kolejny epizod coraz silniejszego naporu na granice tego śródziemnomorskiego państwa. W tym roku na Baleary przybyło już ponad 3 tys. imigrantów, czyli więcej niż w całym 2023 roku.
Władze w Madrycie „niechętnie mówią o nowym szlaku imigracyjnym między północną Algierią a archipelagiem Balearów, ale ciągłe przybywanie małych łodzi przeczy opinii przedstawicieli rządu Pedro Sancheza” – zaznacza dziennik Vanguardia.
Obecny kryzys migracyjny, który dotyczy przede wszystkim Wysp Kanaryjskich, wywołał napięcia między lokalnymi władzami a rządem Pedro Sancheza. Choć obiecał on 50 mln pomocy dla Wysp, to lokalne władze oskarżają Madryt o „zaniechanie swoich obowiązków” w kwestii polityki migracyjnej.
Wesprzyj nas już teraz!
Tylko w lipcu i sierpniu na Wyspy Kanaryjskie przybyło prawie 6,3 tys. nielegalnych imigrantów, co jest rekordową liczbą, odkąd zaczęto prowadzić szczegółowe statystyki w tej sprawie – poinformowało w poniedziałek hiszpańskie ministerstwo spraw wewnętrznych.
W pierwszych ośmiu miesiącach tego roku na Wyspy Kanaryjskie przybyło już ponad 25,5 tys. osób, co stanowi wzrost o 123 proc. w porównaniu z tym samym okresem w roku ubiegłym. Całkowita liczba nielegalnych imigrantów przybyłych do Hiszpanii do końca sierpnia wyniosła prawie 35,5 tys. osób.
„W samym sierpniu (na Wyspy) przybyło 561 nieletnich, 70 w ostatni weekend, co oznacza więcej nieletnich w ciągu jednego miesiąca niż liczba skierowanych na kontynent w ciągu ostatnich czterech lat” – zaznacza madrycki dziennik „ABC”.
(PAP)/oprac. FA