Spekulacje wokół ewentualnego przekazania muzułmanom katedry w Kordobie uciął szef resortu sprawiedliwości. Zdaniem Alberto Ruiz Gallardona ta propozycja jest „oburzająca i bezsensowna ekonomicznie i prawnie”.
Muzułmanie po agresji na tereny Hiszpanii i usadowienie się na jej zachodnio-południowych trenach w VII wieku, wybudowali w Kordobie na miejscu dawnej świątyni rzymskiej, meczet. Po wypędzeniu najeźdźców w XV wieku meczet został przekształcony w katedrę.
Wesprzyj nas już teraz!
Ostatnio, z wnioskiem o jej przekazania wspólnocie muzułmańskiej wystąpił socjalistyczny poseł, Jose Luis Mariscal, twierdząc, że „katedra jest średniowiecznym przywilejem przyznanym Kościołowi katolickiemu”. Jego pomysł spotkał się z szerokim protestem społecznym. Petycję przeciwko propozycji hiszpańskiego lewaka podpisało setki tysięcy ludzi.
Polemikę zakończyła zdecydowana deklaracja ministra sprawiedliwości, Alberto Ruiz Gallardona. Stwierdził on, że „propozycja ta jest absolutnie oburzająca, bezsensowna ekonomicznie i prawnie”. Jego zdaniem, odebranie katedry Kościołowi wiązałoby się z obowiązkiem wypłacenia ogromnego odszkodowania.
Podjęcie takiej procedury mogłoby być możliwe gdyby świątynia znajdowała się w stanie zagrażającym bezpieczeństwu osób przybywających do niej, na skutek zaniedbań w utrzymaniu obiektu. Taka sytuacja rzecz jasna nie ma miejsca. Minister wskazał, że „cena 8 euro za prawo zwiedzenia katedry jest rozsądna, umożliwiająca poznanie jej i swobodny do niej dostęp”.
FLC