Muzułmanin, który zaledwie przed kilkoma dniami podpalił kościół w hiszpańskim miasteczku Fontellas koło Pampeluny, zniszczył kolejne miejsca kultu. Proboszcz parafii w Ribaforada ks. José Mari Garbayo oznajmił, że w kilka dni po tymczasowym zatrzymaniu marokański islamista zignorował nałożony przez niego przez sąd zakaz zbliżania się na 10 metrów do jakichkolwiek uroczystości lub świątyni katolickiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Napastnik „zniszczył kamienny krzyż w starym kościele w Ribaforada, a następnie w kościele parafialnym odciął głowę figurze świętego Bartłomieja” – powiedział ks. Garbayo.
Według hiszpańskich mediów, w trakcie śledztwa ustalono, że wandal-bluźnierca jest powiązany z radykalną organizacją islamską, a jego poglądy zradykalizowały się ostatnio, po urlopie spędzonym w rodzinnym kraju.
W piątek sąd w Tudeli postanowił tymczasowo aresztować Marokańczyka. Podczas pobytu w więzieniu mężczyzna ma zostać poddany badaniom psychiatrycznym. Prowadzone śledztwo ma też wykazać, czy to on był autorem innych aktów wandalizmu w niektórych parafiach regionu Nawarry, polegających na podkładaniu ognia w świątyniach oraz niszczeniu ksiąg liturgicznych.
Marokański islamista podpalił kościół w Fontellas w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, podkładając ogień pod dwie zabytkowe figurki Matki Bożej. Pomimo szybkiej interwencji straży pożarnej również kościół został poważnie uszkodzony. Ujęty na miejscu podpalacz-islamista przyznał się do winy, twierdząc, że swoim działaniem chciał sobie zasłużyć na niebo.
KAI
RoM