Hiszpańska fundacja ANAR przedstawiła właśnie dane dotyczące psychicznej kondycji młodzieży i dzieci po 18 miesiącach pandemii koronawirusa. O ponad 200 proc. wzrosła ilość prób samobójczych, poziom lęku, niska samoocena, a także cyberprzemoc. Wyraźnie wzrosły też wskaźniki prostytucji i pornografii dziecięcej.
Benjamin Ballesteros, dyrektor ANAR, podkreślił ogromne znaczenie, jakie kryzys związany z wirusem SARS-CoV-2 wywarł na młodym pokoleniu. Lockdown, brak bezpośrednich kontaktów z rówieśnikami, zamknięte szkoły, kluby i restauracje oraz niejednokrotnie śmierć bliskich, doprowadziły wśród młodzieży i dzieci m.in. do fali depresji i samookaleczeń. Ponad połowa telefonicznych zgłoszeń, jakie otrzymała fundacja, dotyczyło przemocy wobec nieletnich. W przypadkach przemocy fizycznej zanotowano wzrost z 13 proc. w 2019 roku, do 15,8 proc. w roku 2020. Poziom myśli samobójczych wzrósł o 244 proc. i wciąż utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Jeszcze bardziej, bo o 280 proc. wzrósł poziom lęku. Niska samoocena wzrosła o 212 proc., zaś ilość prób samobójczych wzrosła o 200 proc. i stała się jednym z najczęstszych powodów konsultacji psychologicznych.
Zdaniem Ballesterosa depresja związana z odosobnieniem i przemocą fizyczną w domu sprawiła, że młodzi ludzie „poczuli, że nie są już w stanie tego znieść, a wielu z nich wyrażało to w myślach samobójczych” oraz próbach samookaleczenia. Mając na myśli dostęp do internetu, dodał, że „w co trzecim przypadku technologia była zaangażowana w problemy, o których mówili nam nieletni”. Ilustruje to podana przez fundację ANAR statystyka dotycząca przypadków cyberprzemocy, która wzrosła o 264 proc. Grooming, czyli uwodzenie dzieci przez internet w celu wykorzystania seksualnego wzrósł o 466 proc., a seksting, czyli wysyłanie dzieciom (i niekiedy także przez nie) wiadomości lub zdjęć o tematyce seksualnej, wzrósł o 182 proc. Bardzo wyraźnie, bo o 61 proc., wzrosły też wskaźniki pornografii dziecięcej i prostytucji.
Wesprzyj nas już teraz!
W ciągu ostatnich 18 miesięcy fundacja otrzymała ponad 166 tys. próśb o pomoc, a w 2277 nagłych wypadkach – dotyczących napaści, gwałtów, ucieczek lub prób samobójczych – podjęła interwencje. Jak się okazuje, po powrocie do szkół część wskaźników pozostała na podobnym poziomie, jak podczas lockdownu. Dotyczy to zwłaszcza przeprowadzonych przez fundację konsultacji dotyczących depresji, uczucia smutku, żałoby po stracie bliskich i lęku przed śmiercią.
Działająca od 1994 roku fundacja ANAR (Pomoc Dzieciom i Młodzieży Zagrożonej) jest instytucją non-profit. Jak informuje na swojej stronie internetowej, prowadzi telefon zaufania, który zapewnia bezpłatne i poufne porady psychologiczne, wsparcie prawne i socjalne dla dzieci i młodzieży.
Źródła: radiomaryja.pl / askmarvin.ca / end-violence.org
JSJK