Biskup Antonio Reig Pla otrzymał zakaz publicznych wystąpień podczas oficjalnych wydarzeń w hiszpańskim mieście Alcala. Powodem są słowa, jakie biskup wypowiedział na temat wpływowego lobby homoseksualnego i ograniczania wolności religijnej. Rada miasta Alcala zaapelowała także o usunięcie biskupa ze stanowiska ordynariusza diecezji.
Władze komunistyczne w krajach, które były rządzone przez czerwone dyktatury domagały się wpływu na politykę kadrową Kościoła. Pragnęły i swe żądania wcielały w życie przy udziale brutalnych metod-by kierownicze funkcje pełnili w nim osoby jeśli nie współpracujące z reżimem, to przynajmniej dalekie od wrogości wobec komunistycznej tyranii. Jak widać, władze miasta Alcala, wzięły sobie do serca wskazówki „koryfeusza pokoju” na temat „watykańskich agentów”. Jednak już nie wierność bolszewickim hasłom jest najważniejsza, ale „właściwe” zdanie na temat ruchu homoseksualnego.
Wesprzyj nas już teraz!
Na szczęście takiej władzy jeszcze samorząd nie posiada, by wpływać na obsadzanie stanowisk w Kościele, choć kto wie co przyniesie przyszłość. Hiszpański episkopat jednoznacznie poparł biskupa, który miał odwagę mówić prawdę o katolickiej moralności. Biskup podkreślił, że osoby idące za homoseksualnymi skłonnościami przeżywają coś w rodzaju piekła. Jak twierdzi, należy też przerwać zmowę milczenia wokół kwestii leczenia skłonności homoseksualnym.
Źródło: fronda.pl
luk