Urzędnik wydziału ds. różnorodności władz regionalnych Walencji uczcił swoje „zaślubiny”… z sobą samym. Tuż potem wziął udział w „marszu równości” w niewielkiej miejscowości.
„Sologamia” to jeden z mniej znanych trendów, wśród postaw, które podważają tradycyjne wartości rodzinne. Jej zwolennicy decydują się nieraz na głośne parodie zaślubin, w których „ślub” zawierają z samymi sobą.
Na takie wydarzenie rodzinę i znajomych z kręgu władz regionalnych Wspólnoty Autonomicznej Walencji zaprosił niedawno Stephane Soriano – urzędnik stojący pełniący rolę „dyrektora generalnego ds. różnorodności” w lokalnym rządzie. „Ceremonia zawierała wszystkie tradycyjne elementy ślubu: muzykę, rzut bukietem, toast (…). Jego rodzina aktywnie uczestniczyła w organizacji imprezy”, donosił portal infocatolica.com.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak dodało medium, Soriano przed dwoma latami zarezerwował salę weselną, ale nie zdołał się przez ten czas zaręczyć. „Raz się żyje. W ten sposób spełniłem swoją obietnicę i sam się poślubiłem”, oświadczył w mediach społecznościowych polityk.
W imprezie – stanowiącej ponurą parodię małżeństwa – wzięło udział wielu przedstawicieli „centroprawicowej” Partii Ludowej i władz lokalnych.
Tuż po pseudo-zaślubinach dyrektor ds. różnorodności wziął udział w manifestacji subkultury LGBT w niewielkiej miejscowości Lorcha, liczącej zaledwie 700 mieszkańców.
Źródło: infocatolica.com
FA