87 proc. Hiszpanów uważa, że osoby w stanie terminalnym powinny mieć prawo do godnej śmierci, a za takową uważają oni… eutanazję. Co gorsza zdecydowana większość obywateli tego kraju jest zdania, że obecnie obowiązujące przepisy w sprawie „wspomaganej śmierci” powinny zostać rozszerzone.
Dziennik „Rzeczpospolita” przypomina, że do niedawna eutanazja w Europie była legalna tylko w krajach Beneluksu. „Hiszpania jest pierwszym z dużych państw UE, który zdecydował się pójść tą drogą”, czytamy. „Emmanuel Macron, mimo deklaracji wyborczych, nie zmienił w tym względzie francuskiego ustawodawstwa. W Niemczech z powodu zbrodni nazistowskich sprawa jest niezwykle delikatna. W Polsce i Włoszech żywe pozostaje dziedzictwo katolickie”, podkreśla gazeta.
Na razie chętnych do eutanazji w Hiszpanii jest jednak niewielu. W czterech wspólnotach autonomicznych – Andaluzji, Nawarze, Asturii i La Rioja – nie zdołano jeszcze powołać komisji bioetycznych, które oceniają, czy dwa podania o zakończenie życia, jakie muszą otrzymać lekarze, spełniają warunki postawione przez nowe prawo.
Wesprzyj nas już teraz!
Podobnie było jednak dwie dekady temu w Holandii i Belgii. W obu krajach liczba osób, które zdecydowały się na eutanazję, systematycznie rośnie jednak z roku na rok.
Nowe regulacje są częścią reform cywilizacyjnych, jakie forsuje lewicowy rząd PSOE-Podemos pod kierunkiem premiera Pedro Sáncheza. Wcześniej Hiszpania znalazła się w gronie jednych z pierwszych krajów Unii, które zdecydowały się na ustanowienie tzw. małżeństw homoseksualnych.
Z najnowszych badań wynika, że zdecydowana większość Hiszpanów nie dość, że popiera eutanazję, to jeszcze domaga się jej rozszerzenia o kolejne przypadki. Hiszpanie chcą m.in. aby rodzina osoby znajdującej się w stanie terminalnym miała większy wpływ na decyzję o jej „humanitarnym uśmierceniu”.
Źródło: dziennik „Rzeczpospolita”
TK