Eko- fanatycy z Holandii zawiadomili, że reklama lotów pasażerskich może naruszać standardy. Ich zdaniem materiał biura podróży, zachęcający do podróży samolotem, promuje szkodliwe postawy. Aktywiści są bowiem przekonani, że latanie jest „niebezpieczne dla środowiska, klimatu i… zdrowia
Biuro podróży TUI nie złamało prawa, reklamując wycieczki do Turcji zakładające przelot samolotem – orzekł w czwartek holenderski Komitet ds. Kodeksu Reklamy.
Gremium nadzorujące materiały promocyjne przedsiębiorstw w ostatnich latach coraz częściej rozpatruje skargi od skrajnych działaczy klimatycznych. Do Komitetu kierowane są sprawy związane z tzw. greenwashingiem -przedstawianiem danego produktu lub usługi w sposób sugerujący jego przyjazny wpływ na klimat i środowisko. Np. w maju br. Komitet uznał, że TUI wprowadzała klientów w błąd, zapewniając, że płacąc dodatkowo 2 euro za wycieczkę samolotem, inwestują w bardziej zrównoważony transport.
Wesprzyj nas już teraz!
Tym razem organizacja „Reklamy bez Kopalin” wniosła skargę na reklamę telewizyjną oferty wycieczek TUI do Turcji. Jak podkreślała, lot samolotem to aktywność „niebezpieczna dla środowiska, klimatu i zdrowia”, co narusza zakaz reklam nakłaniających klientów do szkodliwych zachowań.
Jak podała agencja ANP, Komitet ds. Kodeksu Reklamy uznał jednak, że zakazu tego nie można traktować tak szeroko, a wycieczki samolotami są dozwoloną działalnością gospodarczą. Gdyby ustawodawca chciał wprowadzenia zakazu reklamy wycieczek lotniczych, loty samolotami zostałyby wymienione na liście produktów i usług zabronionych w reklamie, na których znajdują się m.in. papierosy i leki na receptę.
Czwartkowe orzeczenie jest prawomocne. Oko-oszołomy mimo to nie odpuszczają. Skarżąca organizacja w odpowiedzi na wyrok uznała, że Komitet ds. Kodeksu Reklamy stracił okazję do wydania „znaczącego i wiążącego orzeczenia w sprawie klimatu”. W ocenie aktywistów podstawę do wprowadzenia zakazu reklam podróży lotniczych daje unijne prawo.
(PAP)/oprac. FA