Dzisiaj

Hołownia wprost neguje prawo Boże: podpisałbym ustawę o aborcji do 12. tygodnia, gdyby Polacy ją przegłosowali

(fot. PAP/Marian Zubrzycki)

Osobliwe oświadczenie wyszło z ust Szymona Hołowni, który powiedział, że nie zagłosowałby za ustawą rządu Tuska legalizującą mordowanie dzieci nienarodzonych do 12. tygodnia ciąży, po czym w tej samej wypowiedzi dodał, że… podpisałby taką ustawę jako prezydent, gdyby Polacy ją przegłosowali – tak jakby Dekalog mógł podlegać jakiejś demokratycznej procedurze. Marszałek Sejmu, podający się za „katolika”, nie cofnął się przed używaniem języka właściwego dla lobby dzieciobójczego, mordy prenatalne nazywając „przerywaniem ciąży”.

Lider Polski 2050 i kandydat na prezydenta Szymon Hołownia uważa, że ustawa wprowadzająca możliwość zabijania nienarodzonych do 12. tygodnia ciąży „nie wyjdzie” z Sejmu w tej kadencji. Hołownia przyznał, że jako poseł nie zagłosuje za taką ustawą, ale jako prezydent podpisałby ją, jeśli zdecydowaliby o tym Polacy w referendum.

Polityk spotkał się w piątek z mieszkańcami Pabianic koło Łodzi. Był przez nich pytany m.in. o to, czy jako prezydent podpisałby ustawę umożliwiającą zamordowanie dziecka „z woli kobiety” do końca 12. tygodnia ciąży.

Wesprzyj nas już teraz!

Hołownia odparł, że – w jego opinii – w tej kadencji Sejmu nie ma realnych szans na przegłosowanie ustawy tak mocno – jak mówił – liberalizującej przepisy prawa aborcyjnego w Polsce. – Czy ten Sejm uchwali 12. tydzień? Ten Sejm tego nie uchwali i mówię to z pełną odpowiedzialnością, patrząc na to, co się wydarzyło z ustawami dotyczącymi praw kobiet i dopuszczalności przerwania ciąży. Podpisałbym ustawę depenalizacyjną i Trzeciej Drogi, która wraca do tego, co było przed wyrokiem tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego. Natomiast 12. tydzień z tego Sejmu nie wyjdzie – mówił.

Hołownia przyznał, że jako poseł nie zagłosowałby za ustawą dopuszczającą aborcję do 12. tygodnia ciąży, ale jednocześnie dał wyraz całkowitego niezrozumienia – lub ignorowania – prawa naturalnego, deklarując, że jeżeli społeczeństwo wyraziłoby poparcie dla tej zbrodni w referendum to jego zdaniem prezydent… musi taką ustawę podpisać. – Również ja, bo prezydent ślubuje na Konstytucję, a tam jest wyraźnie powiedziane, że referendum to jest moment, w którym społeczeństwo zabiera prezydentowi i innym organom państwa władzę z ręki – tłumaczył.

Polityk odrzucił przy tym autorytet Boga Stwórcy oraz Tego, który w objawieniu pozytywnym definitywnie przypomniał o zakazie mordowania niewinnych istnień ludzkich, przekonując jakoby obywatele mieli prawo przegłosować coś, co jest sprzeczne z prawem Bożym. – Uważam, że polskie społeczeństwo dojrzało do zmian, ale ich nie może zrobić klasa polityczna. Ona straciła mandat do tego, żeby się tym zajmować, patrząc na to, jak to robi. Powinna być to silnie umocowana decyzja społeczna – dodał.

Źródło: PAP

pap logo

oprac. FO

Skandaliczny wyrok wrocławskiego sądu! Mariusz Dzierżawski skazany na 20 000 zł za billboard z pytaniem o aborcję

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 27 182 zł cel: 500 000 zł
5%
wybierz kwotę:
Wspieram