26 lipca 2025

Hołownia tłumaczy słowa o zamachu stanu. Nie chodziło o „znaczenie prawne”

(fot. PAP/Leszek Szymañski)

Po tym, jak słowa Szymona Hołowni o „zamachu stanu” wywołały polityczną burzę, marszałek sejmu postanowił wyjaśnić, co miał na myśli. Szef Polski 2050 zaznaczył, że nie wypowiadał się w znaczeniu prawnym. Jednocześnie przyznał, że namawiano go do „niekonstytucyjnego przejęcia obowiązków prezydenta”. Apel polityka, by nie dopatrywać się spisku w podobnych propozycjach wydaje się mało uspokajający. 

W piątek 25 lipca Szymon Hołownia ujawnił, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta RP i dokonał w ten sposób „zamachu stanu”. Pytany, kto składał mu te propozycje, mówił o ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”.

Do tej wypowiedzi lidera Polski 2050 odniósł się w sobotę m.in. Donald Tusk. „Ostatnio mamy przykłady (które pokazują – PAP), jak niepoważne zachowanie albo niepoważne słowa mogą zrodzić bardzo poważne konsekwencje. Jak puszczamy dzieci na wakacje, to im przecież mówimy: „nie rób głupot, bo głupoty mogą zamienić się w dramat”. W polityce jest dokładnie tak samo”, oświadczył Tusk. Dodał, że polityczne gesty czy nieostrożne, niepoważne lub niedojrzałe decyzje mogą mieć bardzo poważne konsekwencje „dla ludzi i dla całych państw”.

Wesprzyj nas już teraz!

Z kolei prawnik Ordo Iuris, mec. Bartosz Lewandowski wnioskował do prokuratury o przesłuchanie marszałka sejmu w charakterze świadka, mogącego dysponować kluczową wiedzą o przestępczych działaniach.

W sobotę 26 lipca Szymon Hołownia zdecydował się zatem na próbę uspokojenia nastrojów. „Widzę, że jest potrzeba, więc wyjaśniam, że sformułowania »zamach stanu« użyłem we wczorajszym »Gościu Wydarzeń«, podobnie jak wielokrotnie wcześniej, nie w znaczeniu prawnym – co zresztą w rozmowie zostało wyraźnie podkreślone – a politycznej diagnozy, opisu sytuacji, w której dochodzi do poważnej destabilizacji państwa i podważenia zasad demokracji” – napisał w mediach społecznościowych.

Dodał, że od drugiej tury wyborów prezydenckich wygranej przez Karola Nawrockiego, „w przestrzeni publicznej wielokrotnie formułowano wobec niego oczekiwania, by nie uznać werdyktu wyborców, nie zwoływać Zgromadzenia Narodowego w celu zaprzysiężenia prezydenta elekta albo dokonać obstrukcji poprzez ogłaszanie w Zgromadzeniu przerw, wzywano do niekonstytucyjnego przejęcia obowiązków prezydenta czy wreszcie – zarządzenia nowych wyborów”.

„Na wszystkie te, padające publicznie, sugestie odpowiadałem jednoznacznie i zgodnie z prawem: wyborom prezydenckim przysługuje domniemanie ważności, należy wyjaśnić na drodze postępowań prokuratorskich wszystkie przypadki nieprawidłowości w procesie wyborczym, nie ma podstaw faktycznych i prawnych do niezwołania Zgromadzenia Narodowego i odebrania przysięgi od nowo wybranego prezydenta RP” – podkreślił marszałek Sejmu.

Dodał, że „stabilność instytucji państwa, ciągłość władzy i zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi to wartości, których – zwłaszcza w obecnej sytuacji – nie wolno podważać”. „A wszelkim próbom ich kwestionowania, a więc destabilizowania państwa, podobnie jak jednomyślni w tej sprawie wszyscy liderzy koalicji 15 października, stanowczo się przeciwstawiam i nadal będę się przeciwstawiał” – oświadczył Hołownia.

Zwrócił też uwagę, że od wyborów prezydenckich minęły już prawie dwa miesiące. „Apeluję do obu stron politycznego sporu, by z jednej strony nie doszukiwać się spisków tam, gdzie ich nie ma, z drugiej – nie podważać demokratycznego werdyktu wyborców, niezależnie od tego, jakie emocje budzi” – zakończył wpis lider Polski 2050.

W rozmowie z PAP szef klubu Polska 2050 Paweł Śliz również zwrócił uwagę, że w mediach pojawiały się głosy, by marszałek Sejmu nie odbierał zaprzysiężenia od Karola Nawrockiego, tylko żeby przejął „stery” jako druga osoba w państwie. Szef klubu Polska 2050 zapewnił jednocześnie, że w żadnej ze swoich wypowiedzi Hołownia nie oskarżał żadnego z koalicjantów.

W ub. sobotę w Monitorze Polskim opublikowano postanowienie marszałka Sejmu w sprawie zwołania Zgromadzenia Narodowego w celu złożenia przysięgi przez nowo wybranego prezydenta RP. Zgromadzenie Narodowe odbędzie się w sali posiedzeń Sejmu 6 sierpnia.

(PAP)/oprac. FA

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 855 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram