Kilkadziesiąt telefonów, e-maile, pogróżki, groźby rozbicia spotkania oraz naciski polityków. Efekt? Na około pół godziny przed planowanym rozpoczęciem, gospodarz miejsca, w którym miała odbyć się prelekcja Klubu Polonia Christiana poinformował organizatorów, że do wydarzenia nie dojdzie. Wykład redaktora Łukasza Karpiela odbył się w innym lokalu.
Od kilku dni zapowiadaliśmy na łamach PCh24.pl kolejny wykład pod hasłem: „Tęczowa zaraza – antychrześcijańska rewolucja w Polsce”. Tym razem zapraszaliśmy do Rybnika, gdzie zastępca redaktora naczelnego naszego portalu miał zaprezentować prelekcję ukazującą coraz bardziej agresywne oblicze homoseksualnej międzynarodówki.
Wesprzyj nas już teraz!
Tytuł prelekcji nie był przypadkowy. Nawiązywał do słynnego sformułowania zastosowanego po raz pierwszy przez arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. Sparafrazował on określenie bolszewizmu – „czerwona zaraza” – użyte w wierszu przez Józefa „Ziutka” Szczepańskiego pod adresem Sowietów, którzy we wrześniu 1939 roku uderzyli na Polskę w porozumieniu z Hitlerem, a następnie, po pięciu latach znów zbliżali się do naszej stolicy by „wyzwolić” ją ze złudzeń o suwerennym bycie.
Z kolei „tęczowa zaraza” to adekwatny epitet odnoszący się ściśle rzecz biorąc nie tyle do osób dotkniętych homoseksualizmem oraz pokrewnymi przypadłościami, lecz do głosicieli cynicznej ideologii, którzy kulturową dekonstrukcję naukowej wiedzy o ludzkiej płciowości uczynili orężem walki przeciwko rodzinie, tradycyjnemu społeczeństwu, Kościołowi i…. normalności.
Na kilka godzin przed środowym spotkaniem na swoim społecznościowym profilu europoseł Robert Biedroń napisał m.in.: „(…) w jednym z rybnickich hoteli ma się odbyć konferencja zatytuowana „Tęczowa zaraza, antychrześcijańska rewolucja w Polsce”. Poseł Maciej Kopiec zajął się nagłośnieniem sprawy, ale Wasza pomoc również jest bardzo potrzebna” [pisownia oryginalna].
Gdy do planowanej konferencji miało upłynąć już tylko mniej więcej pół godziny, gospodarze jednego z rybnickich hoteli zmuszeni byli poinformować organizatorów, że wydarzenie się nie odbędzie. Powód? Agresywne telefony, pogróżki, naciski z różnych stron, między innymi przewodniczącego rady miasta oraz wspomnianego wyżej lewicowego posła. Na miejscu pojawiło się kilku aktywistów LGBT z tęczową flagą.
Oczywiście, prelekcja ostatecznie doszła do skutku, w innym miejscu, z udziałem kilkudziesięciu osób. – Jeśli ktokolwiek żywił jeszcze jakieś wątpliwości odnośnie tego, czy homoterror jest zjawiskiem realnym, dzisiejsze wydarzenia w Rybniku świetnie to unaoczniają – skomentował dla nas redaktor Łukasz Karpiel, którego wykład dotyka m.in. kwestii bluźnierczych, antykatolickich happeningów coraz częściej prezentowanych w miejscach publicznych przez „piewców tolerancji” spod znaku LGBT.
Przypomnijmy, że do podobnego zdarzenia, z podobnym finałem w postaci udanego spotkania, doszło niedawno także w Opolu.
RoM