Włoski piosenkarz Giuseppe Povia zasłynął dzięki utworowi „Luca era gay” (tł. Luka był gejem), który na Festiwalu Muzycznym w San Remo w 2009r. zdobył drugie miejsce. Piosenka opowiada o skutecznej przemianie homoseksualisty, który dzięki terapii uwolnił się ze swoich homoseksualnych tendencji. Artysta twierdzi, że ta piosenka zrujnowała mu karierę.
Povia zdobywając w 2009r. nagrodę podczas Festiwalu Muzycznego w San Remo wspiął się na szczyt popularności. Utwór piosenkarza został wówczas bardzo dobrze odebrany przez jury i dyrektora artystycznego festiwalu, który uważa, że „Povia po prostu opowiedział prawdziwą historię”.
Wesprzyj nas już teraz!
Niestety zagraniczne media skrytykowały zwycięski utwór włoskiego piosenkarza, natomiast prawdziwy szturm na Povię przeprowadziły włoskie organizacje homoseksualne na czele z Arcigay, które pozwało artystę za rzekomą „homofobię”.
Na swym blogu Giuseppe Povia napisał, że: – odkąd zdobyłem drugą nagrodę w San Remo, homoseksualne organizacje z różnych prowincji Włoch, wielokrotnie zmuszały mnie, abym przeprosił społeczności gejowskie. (…) Mam przepraszać za piosenkę? Za prawdziwą historię? – pyta retorycznie Povia. Następnie dodaje, że chce przeprosić, że nie zdawał sobie sprawy, że żyjemy w brutalnej medialnej, psychologicznej, artystycznej i kulturalnej dyktaturze.
Powodem nacisków ze strony Arcigay i innych podobnych środowisk jest treść piosenki, w której Povia opowiada prawdziwą historię człowieka (Luca Tolve), który przez 20 lat był homoseksualistą. Tolve wyzwolił się ze swych homoseksualnych tendencji dzięki terapii reparatywnej prof. Josepha Nicolosiego. Tym samym zadał kłam propagandzie homoseksualnej, według której uważa się, że homoseksualistą człowiek się rodzi i nie ma żadnych skutecznych metod, które pozwoliłyby na zmianę orientacji na normalną. Dziś główny bohater piosenki Giuseppe Povii jest szczęśliwym mężem i ojcem dwójki dzieci.
Włoski artysta oprócz ataków ze strony Arcigay, uważa że działa przeciwko niemu homolobby, które prowadzi „cichą kampanię” w środowisku muzycznym. Povia potwierdził, że w ostatnich latach miewał problemy ze znalezieniem pracy, a głównym powodem był jego „homofobiczny” utwór i krytyczne stanowisko wobec homoseksualizmu. – Nie mogłem sobie wyobrazić, że ta piosenka stanie się końcem mojej kariery. – napisał na swym blogu Giuseppe Povia.
LifeSiteNews
poz