Ulicami Kijowa przeszła w niedzielę homoparada. Mimo licznych protestów, manifestujący zdecydowali się przejść głównymi ulicami Kijowa.
Poparcia paradzie udzieliła europejska lewica. Wśród manifestujących środowisk LGBT można było spotkać Rebeccę Harms, przewodniczącą Partii Zielonych w Parlamencie Europejskim. – Nasz udział jest wyrazem poparcia dla równych praw wszystkich ludzi. My nie tylko uczestniczymy w tym marszu, lecz także dyskutujemy o tym problemie z ukraińskimi politykami – mówiła mediom.
Wesprzyj nas już teraz!
Ukraińcy protestowali przeciwko paradzie. Na trasie przemarszu stały grupki osób z transparentami potępiającymi homoseksualną manifestację. Marsz musiał być więc ochraniany przez policję. Wyruszył spod uniwersytetu im. Tarasa Szewczenki. Miejsce wymarszu otoczono specjalnym ogrodzeniem. Osoby, które chciały się przez nie przedostać, były uprzednio sprawdzane.
W paradzie wzięła udział również grupa deputowanych z ukraińskiego parlamentu, w tym członek prezydenckiego ugrupowania, Bloku Petra Poroszenki.
Poprzednia parada równości odbyła się w Kijowie w ubiegłym roku, jednak ze względów bezpieczeństwa przeprowadzono ją w ścisłej tajemnicy w oddalonej od centrum miasta dzielnicy Obołoń. Mimo to doszło wówczas do starć, w których rannych zostało pięciu funkcjonariuszy ówczesnej milicji.
Źródło: rp.pl
ged