15 czerwca 2019 roku w USA zostanie wyemitowany odcinek serialu animowanego dla dzieci „My Little Pony Przyjaźń to magia”, w którym zadebiutuje… homoseksualna para kucyków Aunty Lofty i Aunt Holiday. Producenci chcą w ten sposób wprowadzić do fabuły wątek LGBT. Swój nowy przekaz adresują przede wszystkim do dzieci.
Lofty i Holiday pojawią się w odcinku „The Last Crusade” w dziewiątym sezonie serialu. To, że jest to para homoseksualna potwierdził Michael Vogel, producent serialu. – Myśleliśmy, że to świetna okazja do organicznego przedstawienia pary LGBTQ w serialu, zapytaliśmy Hasbro i oni to zatwierdzili. Ponieważ Josh i Nicole (Josh Haber i Nicole Dubuc, reżyserki serialu; przyp.red) prowadzą razem ostatni sezon, wszyscy chcieliśmy to zrobić – podkreślił w rozmowie z BuzzFeed.
Wesprzyj nas już teraz!
Dla Vogela, który określa się jako „gej” ważne było, aby przekaz odzwierciedlał – jak sam uważa – prawdziwy świat. – Serial „My Little Pony” zawsze był o przyjaźni i akceptowaniu ludzi (lub kucyków), które różnią się od ciebie – uzasadniał Vogel. Producent cieszy się z faktu, że przekaz trafi przede wszystkim do dzieci. – Jako ktoś, kto dorastał oglądając każdy animowany serial, cieszę się, że dorastające dzisiaj dzieci LGBTQ widzą siebie w produkcjach, które oglądają – powiedział.
Zdaniem Vogela, w serialach animowanych nadal nie ma pełnego przyzwolenia na prezentowanie tego typu treści, lecz kilka ostatnich produkcji zdaje się zmieniać ten trend. Miał na myśli takie kreskówki jak „Arthur” czy „Steven Universe”, gdzie przemycono wątki tęczowej agendy.
Światem filmów animowanych w 2018 wstrząsnęła informacja o skazaniu na 28 miesięcy pozbawienia wolności jednego z animatorów My Little Pony. Tom Wyson został skazany za przechowywanie 60 tys. zdjęć i 1625 filmów z dziecięcą pornografią. Kanadyjczyk był twórcą postaci i animatorem przy 26 odcinkach popularnej kreskówki. Oskarżony przyznał się do winy, a próbując bronić swoich racji przed sądem tłumaczył, że pornografia pomagała mu w leczeniu nerwicy i depresji. Sędzia David Berg nie dał wiary pokrętnym tłumaczeniom: „Myślę, że znajdujesz się bardzo daleko uznania, że problem leży w tobie i wyłącznie w tobie (…) myślę, że nadal próbujesz zracjonalizować swoje działania we własnych oczach, ale też przed społeczeństwem, jednoznacznie oceniającym takie postawy”.
Źródło: wirtualnemedia.pl /ottawanews.com
PR