Piwo marki Ciechan ma być bojkotowane nie tylko przez nawołujące do tego indywidualne osoby, ale także przez puby. Politpoprawny bojkot może właścicielowi browaru wyjść na zdrowie.
Gdy Marek Jakubiak w niewybrednych słowach skomentował na Facebooku udział boksera, Dariusza Michalczewskiego, w kampanii LGBT, w Internecie zawrzało. Ostrą krytykę Michalczewskiego część środowisk uznało oczywiście za homofobię i zaczęto wzywać do bojkotu browaru Jakubiaka, popularnego piwa Ciechan oraz Lwówek i Bojanowo.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak poinformowała na Facebooku warszawska księgarnia Wrzenie Świata serwująca napoje, planuje ona demonstracyjne wylewanie zapasów piwa Ciechan. „Bo nie podoba nam się, co publicznie o ludziach mówi właściciel tego browaru” – uzasadnia decyzję księgarnia.
Jednak mimo sygnałów o bojkocie browaru Jakubiaka, właściciel na całym zamieszaniu może wyjść całkiem dobrze. Coraz wyraźniej słychać bowiem głosy opowiadające się za udzieleniem wsparcia przedsiębiorcy. Na stronach serwisu Facebook powstało wydarzenie „Konkurs- bijemy rekord sprzedaży piwa Ciechan”. Przyłączyło się do niego już blisko 5 tys. internautów.
Twórca wydarzenia przypomina o tym, że to nie pierwszy bojkot tego browaru. Lewica nawoływała do niego także wcześniej. „Ostatnim razem ogłosili [lewica – przyp. red] bojkot, który… zwiększył sprzedaż piwa o 30%. Jak będzie tym razem? Tego nie wiem, ale możemy pomóc!” – czytamy na stronie wydarzenia.
Źródło: onet.pl/fb
ged