W sądeckim ratuszu odbyła się uroczystość nadania tytułu Honorowego Obywatela Nowego Sącza Józefowi Oleksemu. Akt nadania zmarłemu mężowi tytułu odebrała wdowa po byłym premierze Maria Oleksy. Uroczystości towarzyszył protest środowisk antykomunistycznych.
– Honorowanie takiej osoby stoi w sprzeczności z zasadami, jakie stosowali w swoim życiu tacy honorowi obywatele naszego miasta, jak Ryszard Kaczorowski czy Lech Kaczyński – mówił przed ratuszem przewodniczący klubu GP w Nowym Sączu Tomasz Baliczek.
Wesprzyj nas już teraz!
– Zadziwiające, że za uhonorowaniem Józefa Oleksego opowiedzieli się niektórzy członkowie Prawa i Sprawiedliwości, z prezydentem Ryszardem Nowakiem na czele – dodał.
Protestujący przypomnieli także oskarżenia o współpracę Józefa Oleksego z wywiadem rosyjskim. W trakcie pikiety odczytywano artykuł Piotra Gontarczyka „Agent Oleksy”.
Pomysł nadania Oleksemu tytułu honorowego obywatela poparał prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak (PiS). Był za to wielokrotnie krytykowany, jak również za finansowe wsparcie dla poświęconej Oleksemu książki pt. „Choć po lewicy a wszelako prawy”.
– Mogę powiedzieć tylko tyle, że żałuję. Bardzo żałuję, że ten tytuł został przyznany już po śmierci – mówił Nowak. – Ale nikt z nas nie przypuszczał, że ta śmierć nadejdzie tak szybko. Jestem przekonany, że wcześniej czy później ten tytuł zostałby mu przyznany.
Jak przypomina „Radio Kraków” wcześniej przeciwko finansowaniu książki o Józefie Oleksym z kasy miasta i wydaniu jej w ramach biblioteki Rocznika Sądeckiego zaprotestował też sądecki oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego, który odmówił firmowania jej swoim logo.
Oleksy urodził się w 1946 roku. Do PZPR wstąpił w roku 1968. Był ważnym działaczem komunistycznej partii – pracował m.in. w Wydziale Pracy Ideowo-Wychowawczej KC oraz kierował Biurem Centralnej Komisji Rewizyjnej PZPR. W końcu został I Sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego w Białej Podlaskiej.
Liderował partii-następcy PZPR – SLD. Pełnił funkcję Marszałka Sejmu, premiera, wicepremiera oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji. Był przewodniczącym i wiceprzewodniczącym partii.
W grudniu 1995 r. kierujący MSW Andrzej Milczanowski oskarżył go o szpiegostwo na rzecz Rosji i ujawnił, że Urząd Ochrony Państwa rozpracowywał kontakty szefa rządu. Odkryto, że utrzymywał kontakty towarzyskie z rosyjskim szpiegiem, Władimirem Ałganowem. Został ostatecznie oczyszczony z oskarżeń o agenturalność.
Źródło: „Radio Kraków”
luk