8 czerwca 2022

Honory tylko dla „LGBT-o poprawnych”. Prof. Jacek Kowalski o kneblowaniu wolności słowa

((Jacek Kowalski. Fot. Łukasz Korzeniowski) )

Prof. Jacek Kowalski nie zostanie uhonorowany tytułem zasłużonego dla miasta Poznania. Ale nie dlatego, że nie dostrzeżono jego zasług. Wniosek przepadł pod naciskiem homolobby. Jego aktywiści przekonali bowiem radnych o rzekomej homofobii Profesora. Oczywiście zarzut jest całkowicie wydumany i służy wyłącznie kneblowaniu każdej krytyki środowiska LGBT+.

Jak podkreślił prof. Jacek Kowalski, w obiektywnej ocenie, jego wypowiedzi dotyczące LGBT+ i gender trudno uznać za obraźliwe. „Nie do mnie należy zaprzeczanie lub potwierdzanie subiektywnych odczuć innych osób. Emocje nie są obiektywne. Natomiast w obiektywnej ocenie moje wypowiedzi trudno uznać za obraźliwe. Owszem, są wysoce krytyczne wobec ruchu LGBT+ i wobec nurtu gender, które uważam za społecznie szkodliwe i oparte na ideologii” – podkreślił.

Nie jest tajemnica, że środowiska LGBT+ to wpływowe lobby, które stawia się w roli osób prześladowanych i w ten sposób usiłuje ograniczać wolność słowa.

Wesprzyj nas już teraz!

„Jednym ze sposobów unieszkodliwiania adwersarzy jest psychiatryzacja dyskursu poprzez użycie medycznych w swojej genezie terminów homofob, czy homofobia, co sugeruje, że osoba krytyczna wobec ruchu LGBT+ miałaby być dotknięta jakąś psychiczną skazą. Tymczasem do krytyki, nawet ostrej, każdy ma pełne prawo. Moje wypowiedzi zyskują zresztą potwierdzenie, po pierwsze, w licznych publikacjach naukowych; po drugie, mają oparcie w szerokiej opinii ludzi myślących racjonalnie; wreszcie, zgadzają się z Katechizmem Kościoła Katolickiego, który nikogo nie obraża” – dodał.

Profesor w swoim oświadczeniu – publikujemy je poniżej w całości – szczegółowo opisał problem. Wskazał w nim m.in. że nie jest problemem, że „Jacek Kowalski nie otrzyma tytułu zasłużonego dla Miasta Poznania. Problemem jest natomiast, że grono ideologów zmusza wszystkich pozostałych albo do milczenia, albo do publicznego piętnowania wypowiedzi, które nie tylko całkowicie mieszczą się w granicach prawa i przyjętego dotąd obyczaju, ale też przekazują zdanie większości świadomych swojej wiary katolików” – podkreślił.

MA

***

Poznań, 7 czerwca 2022

OŚWIADCZENIE 

Szanowni Państwo!  

W dniu dzisiejszym spotkał mnie szczególny, podwójny zaszczyt. Rada Miasta Poznania poddała pod głosowanie wniosek o przyznanie mi tytułu zasłużonego dla miasta Poznania. Nie marzyłem o takim honorze, tymczasem przypadł mi honor znacznie większy: zaszczyt bycia jawnym znakiem sprzeciwu wobec próby kneblowania wolności słowa. Wniosek bowiem przepadł w głosowaniu, ponieważ część radnych uległa naciskowi aktywistów LGBT+ i przedstawicieli nurtu gender, którzy napiętnowali moje wypowiedzi jako obraźliwe dla osób homoseksualnych.  

Nie do mnie należy zaprzeczanie lub potwierdzanie subiektywnych odczuć innych osób. Emocje nie są obiektywne. Natomiast w obiektywnej ocenie moje wypowiedzi trudno uznać za obraźliwe. Owszem, są wysoce krytyczne wobec ruchu LGBT+ i wobec nurtu gender, które uważam za społecznie szkodliwe i oparte na ideologii. Reprezentują one wpływowe lobby, które przedstawia się jako ruch osób prześladowanych, wszelkimi środkami próbując ograniczać wolność słowa myślących inaczej. Jednym ze sposobów unieszkodliwiania adwersarzy jest psychiatryzacja dyskursu poprzez użycie medycznych w swojej genezie terminów „homofob”, czy „homofobia”, co sugeruje, że osoba krytyczna wobec ruchu LGBT+ miałaby być dotknięta jakąś psychiczną skazą. Tymczasem do krytyki, nawet ostrej, każdy ma pełne prawo. Moje wypowiedzi zyskują zresztą potwierdzenie, po pierwsze, w licznych publikacjach naukowych; po drugie, mają oparcie w szerokiej opinii ludzi myślących racjonalnie; wreszcie, zgadzają się z Katechizmem Kościoła Katolickiego, który nikogo nie obraża.   

Szczególną wymowę nadaje temu wydarzeniu fakt, że pracuję w Instytucie Historii Sztuki UAM, jednostce, która bodaj jako pierwsza w Poznaniu i jedna z pierwszych w Polsce, począwszy od lat 90., dopuściła do głosu i zatrudniła badaczy nurtu gender, z którymi wielokrotnie, zgodnie z etosem akademickim, odbywaliśmy debaty i choć wzajemnie nie akceptowaliśmy swoich poglądów, to jednak nikomu nie odmawialiśmy prawa do ich głoszenia. Dodam, że nie do mnie należał i należy prym w tych debatach. Jestem jednym z wielu. Dziś uczniowie i koledzy tych, którym daliśmy wolny głos, chcą nam samym ów wolny głos odebrać. Bo nie jest żadnym problemem, że Jacek Kowalski nie otrzyma tytułu zasłużonego dla Miasta Poznania. Problemem jest natomiast, że grono ideologów zmusza wszystkich pozostałych albo do milczenia, albo do publicznego piętnowania wypowiedzi, które nie tylko całkowicie mieszczą się w granicach prawa i przyjętego dotąd obyczaju, ale też przekazują zdanie większości świadomych swojej wiary katolików.  

dr hab. prof. UAM Jacek Kowalski 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 137 159 zł cel: 300 000 zł
46%
wybierz kwotę:
Wspieram