– W Rzymie będzie znacznie mniej hulajnóg elektrycznych i więcej reguł – ogłosił burmistrz Roberto Gualtieri. Jak wyjaśnił, władze Wiecznego Miasta wybrały inną drogę niż w Paryżu, gdzie w niedzielę mieszkańcy zdecydowali w referendum, że nie chcą wynajmu tych pojazdów.
O hulajnogach elektrycznych dyskutuje się dużo w wielkich włoskich miastach ze względu na wypadki, do jakich dochodzi z ich udziałem.
Burmistrz włoskiej stolicy zapytany przez dziennikarzy o to, czy tak, jak w Paryżu, odbędzie się referendum w sprawie hulajnóg odparł: „My wybraliśmy inną linię postępowania, czyli drastyczne ograniczenie ich liczby”.
Wesprzyj nas już teraz!
Gualtieri wyjaśnił, że liczba ta spadnie z 14,5 tys. do 9 tys. Zastrzegł zarazem: „Ale w centrum Rzymu, gdzie obecnie są skoncentrowane, będzie mogło ich jeździć tylko 3 tysiące”.
– A zatem będzie ich mniej i będą rozdysponowane na obszarze miasta, które jest znacznie większe niż Paryż i musi zintegrować różne formy mobilności, zwłaszcza na ostatnim odcinku, dokąd nie dojeżdża metro – oświadczył burmistrz Rzymu. (PAP)
Hulajnoga elektryczna najniebezpieczniejszym jednośladem. Miażdżące dane policji