Znany autor filmów przyrodniczych, a przy tym darwinista i agnostyk David Attenborough oświadczył, że człowiek eliminując z życia społecznego zasadę selekcji naturalnej zatrzymał swoją ewolucję. Stało się tak, ponieważ ludzkość posiada dziś możliwość ratowania 99 procent dzieci przychodzących na świat, w tym tych chorych i słabych.
Attenborough przekonywał o „zgubnych” skutkach postępu medycznego w rozmowie dla tygodnika BBC „Radio Times”. Jak twierdził przyrodnik, odejście od przetrwania osobników najlepiej przystosowanych przynosi określone konsekwencje. Nie jest to jednak powodem do obaw, bowiem ludzkość wkroczyła równocześnie w nowy etap ewolucji kulturowej dysponując olbrzymim bogactwem wiedzy naukowej.
Wesprzyj nas już teraz!
W styczniu bieżącego roku Attenborough w rozmowie z tym samym tygodnikiem ostrzegał, że „ludzkość jest na Ziemi plagą”. – Nie chodzi już o samą zmianą klimatu, chodzi o samą przestrzeń, miejsce uprawiania żywności dla tej ogromnej hordy – twierdził. Dodał, że ludzkość musi znaleźć sposoby, by ograniczyć swoją liczebność. – Dale próbujemy realizować programy walki z głodem w Etiopii, to jest to, co ma aktualnie miejsce. Żyje tam zbyt wielu ludzi. Oni nie mogą utrzymywać sami siebie – a stwierdzenie tego nie jest niczym nieludzkim. Tak sprawa wygląda. Sytuacja się jeszcze będzie pogarszać dopóki ludzkość nie dojdzie do ładu z samą sobą i nie przyjmie skoordynowanej perspektywy na jej planetę – podkreślał.
Attenborough zapewniał, że mimo podeszłego wieku i kłopotów zdrowotnych nie zamierza zrezygnować z pracy. Wkrótce BBC wyemituje jego kolejny serial dotyczący życia zwierząt.
źródło: Interia.pl / radiotimes.com
mat