Dzisiaj

I tyle ze „sprawiedliwej transformacji”. Zielony Ład dobije górnicze powiaty

(fot. Pixabay)

Zielony Ład niesie zagrożenia w postaci masowych zwolnień i wzrostu bezrobocia, zwłaszcza tam, gdzie obecna sytuacja – infrastrukturalna, przemysłowa itp. – nie stanowi dostatecznych podstaw do rozwoju innych rodzajów działalności. Według wyliczeń Państwowego Instytutu Ekonomicznego (PIE), najbardziej narażone na negatywne konsekwencje transformacji energetycznej są powiaty: ząbkowicki, wałbrzyski i pajęczański.

PIE opublikował raport pt. „Wrażliwość regionów górniczych na transformację energetyczną”, w którym przebadał możliwe skutki wprowadzenia unijnego Zielonego Ładu w 39 powiatach w Polsce. To regiony stojące w obliczu potężnych zmian gospodarczych i społecznych, związanych z narzucaną z Brukseli dekarbonizacją. Eksperci oparli swoje wyliczenia o pięć czynników; stan gospodarki, sytuację na rynku pracy, kapitał ludzki, zagrożenie odejściem od węgla i środowisko.

Choć autorzy raportu zaznaczają, że transformacja energetyczna może stwarzać szanse związane z rozwojem nowych sektorów gospodarki (OZE), to jednocześnie powoduje zagrożenia w postaci masowych zwolnień i wzrostu bezrobocia. Zwłaszcza w regionach pozbawionych infrastrukturalnej i przemysłowej architektury pozwalającej na przeprowadzenie głębokiej zmiany. W takich miejscach istnieje tzw. monokultura przemysłowa, mocno związana z sektorem górniczym.

Wesprzyj nas już teraz!

Spośród przebadanych regionów, najbardziej narażone na negatywne konsekwencje Zielonego Ładu są powiaty: wałbrzyski (woj. dolnośląskie), pajęczański (woj. łódzkie) i ząbkowicki (woj. dolnośląskie). Z kolei najbardziej odporne wydają się miasta: Katowice, Gliwice oraz Tychy. Dekarbonizacja spowoduje więc dalszą migrację do wielkich ośrodków miejskich, wzmagając stagnację Polski powiatowej. 

To tylko bezpośrednie konsekwencje wprowadzenia forsowanych przez UE rozwiązań. Ogromna część kosztów Zielonego Ładu rozkłada się na całe społeczeństwo, obciążone coraz wyższymi cenami energii. Unia Europejska zapewnia o wsparciu zagrożonych terenów. Dla Polski przeznaczono na ten cel 20 mld euro.

Choć jest to najwyższa kwota spośród wszystkich państw członkowskich, wynika ona nie z dobrego serca eurokratów, a opartego na paliwach kopalnych charakteru naszej energetyki. Po przeliczeniu wsparcia na jednego mieszkańca, które wynosi w przypadku Polski ok. 95 euro, okazuje się, że na większe wsparcie mogą liczyć np. Rumuni (106 euro).

Umowa społeczna, zawarta przez rząd Zjednoczonej Prawicy z sektorem górniczym zakłada wygaszenie ostatniej kopalni do 2049 r.

Źródło: interia.pl / własne PCh24.pl
PR

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Nie zwalniamy w walce o katolicką Polskę! Wesprzyj PCh24.pl w 2025 roku i broń razem z nami cywilizacji chrześcijańskiej!

mamy: 97 970 zł cel: 500 000 zł
20%
wybierz kwotę:
Wspieram