UE szykuje się do rozlokowania osób ubiegających się o azyl z Hiszpanii, Włoch, Grecji i Cypru. To te cztery kraje Bruksela uznała za znajdujące się „pod presją migracyjną”, co otwiera drogę do relokacji migrantów do innych państw członkowskich.
W swoim pierwszym rocznym raporcie na temat azylu i migracji, opublikowanym we wtorek, 11 listopada, Komisja Europejska uznała, że Hiszpania, Włochy, Grecja i Cypr znajdują się „pod presją migracyjną”. Mierzą się one z „nieproporcjonalnym poziomem” napływu migrantów, w tym osób uratowanych na morzu.
Zatem w 2026 r. skorzystają one z mechanizmu solidarności ze strony innych państw członkowskich UE. Będą mogły odesłać osoby ubiegające się o azyl do innych państw lub otrzymać z ich strony rekompensatę finansową.
Wesprzyj nas już teraz!
Komisja Europejska zaproponowała utworzenie Rocznej Puli Solidarności, czyli mechanizmu określającego całkowitą liczbę osób ubiegających się o azyl, które mają zostać relokowane oraz kwotę, jaką każdy kraj powinien przeznaczyć na relokację lub zrekompensować odmowę przyjęcia migrantów na swoje terytorium.
Państwa członkowskie do końca roku mają zdecydować o wielkości i wysokości wkładu solidarności. Każde państwo członkowskie UE – z wyjątkiem tych, które Bruksela uzna za znajdujące się pod presją migracyjną – musi wnieść wkład proporcjonalny do swojej liczby ludności i całkowitego PKB. Kraje mogą wyrazić zgodę na relokację określonej liczby osób ubiegających się o azyl na własne terytorium, zapłacić 20 tys. euro za każdą osobę, której nie przyjmą w ramach relokacji lub udzielić wsparcia operacyjnego państwom znajdującym się pod presją migracyjną.
Decyzja w tej kwestii zapadnie kwalifikowaną większością głosów Rady. KE określiła minimalną wielkość puli solidarnościowej. Wyniesie ona 30 tys. osób relokowanych rocznie i 600 mln euro wkładów finansowych.
Pośród innych państw wymienionych przez KE w raporcie, które „zagrożone są presją migracyjną” znalazły się: Belgia, Bułgaria, Niemcy, Estonia, Irlandia, Francja, Chorwacja, Łotwa, Litwa, Holandia, Polska i Finlandia.
Kraje te również są zobowiązane do zapewnienia solidarności krajom obecnie znajdującym się pod presją migracyjną, ale ich sytuacja zostanie ponownie oceniona w celu uniknięcia nieproporcjonalnych zobowiązań w przyszłym roku.
Trzecia grupa państw została sklasyfikowana jako „znajdujące się w poważnej sytuacji migracyjnej”. Są to: Bułgaria, Czechy, Estonia, Chorwacja, Austria i ponownie Polska. Te państwa nadal są zobowiązane do zapewnienia solidarności, ale mogą ubiegać się o zwolnienie z kwot, które musi zostać zatwierdzone przez Komisję i przez inne państwa członkowskie.
Raport, jak również pula solidarności to podstawowe elementy systemu „obowiązkowej solidarności” przewidzianego w Pakcie o Migracji i Azylu, przyjętym w 2024 roku.
Premier Węgier Viktor Orbán, premier Polski Donald Tusk i premier Słowacji Robert Fico zadeklarowali, że nie będą wdrażać przepisów UE.
Jednak Bruksela zaznacza, że brak wkładu w mechanizm solidarności stanowiłby „naruszenie zobowiązań wynikających z prawa UE”. Zatem Bruksela będzie mogła wszcząć postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego wobec krajów, które nie będą chciały wnieść wkładu po wejściu w życie rozporządzenia w czerwcu 2026 r. Pierwsza ocena nowych przepisów migracyjnych UE ma się odbyć w lipcu przyszłego roku.
Tymczasowe zwolnienie Polski z mechanizmu solidarności jest jednorazowe i każdego roku KE będzie przedstawić raport, w którym kraje zostaną sklasyfikowane w trzech kategoriach. Jeśli dane państwo będzie kwalifikowało się do zwolnienia z mechanizmu solidarności, może wystąpić ze stosownym wnioskiem, ale ostatecznie to KE i inne państwa członkowskie, zadecydują, czy będzie ono zwolnione z obowiązku przyjmowania osób ubiegających się o azyl albo zapłaty rekompensaty finansowej.
Źródło: euronews.com
AS