28 października 2022

„I wy chcecie odejść?” Bp Muskus o apostazji – nie tylko – Dawida Podsiadły

(Źródło: Biuro Prasowe Archidiecezja Krakowska /flickr.com)
Bp Damian Muskus OFM na swoim profilu FB odniósł się do deklaracji apostazji złożonej przez Dawida Podsiadło. „Odchodzącego trzeba uważnie wysłuchać, wsłuchać się w jego motywacje i argumenty, nawet jeśli są one dla nas bolesne” – uważa.

Jak podkreśla bp Muskus, o publicznym wyrzekaniu się Kościoła, formalnych i nieformalnych odejściach słyszymy coraz częściej. „Pojawiają się różne powody, dla których ludzie decydują się zerwać więź z Kościołem. Jednak jednym z najczęściej deklarowanych jest rozczarowanie ludźmi Kościoła i bynajmniej nie chodzi tu o świeckich” – zauważa duchowny.

„Każde odejście powinno boleć wspólnotę. Każdy pojedynczy akt apostazji powinien być bodźcem do przemiany dla tych, którzy zostają. Tym zaś, którzy są przyczyną zgorszenia, i tym, którzy swoją postawą czynią Kościół mało wiarygodnym, każda zapowiedź opuszczenia wspólnoty powinna obciążać sumienia” – pisze krakowski biskup pomocniczy.

Jego zdaniem, wobec deklaracji i faktycznych aktów apostazji, jako ludzie Kościoła, możemy zrobić „tylko tyle i aż tyle”, czyli „dać poczucie, że droga powrotu jest zawsze otwarta”. „Odchodzącego trzeba uważnie wysłuchać, wsłuchać się w jego motywacje i argumenty, nawet jeśli są one dla nas bolesne. Podstawą jest szacunek dla wolności drugiego człowieka, ale też i troska o niego i jego wieczne zbawienie” – zaznacza.

Wesprzyj nas już teraz!

Biskup wyjaśnia również, że wierność Ojcu i tęsknota za tymi, którzy odeszli, nie stoją w sprzeczności. „Dialog z tymi, którzy myślą inaczej, przyjazne relacje z tymi, którzy postawili się poza Kościołem, nie są sprzeniewierzeniem się miłości Ojca. Wręcz przeciwnie, one się w nią wpisują, bo miłość Boga, jak uczy nas Ewangelia, potęguje się tam, gdzie człowiek, korzystając z daru wolności, opuszcza ojcowski dom” – podkreśla.

Na koniec bp Muskus zwraca się z apelem do wszystkich, którzy uważają, że „to nie jest problem wiary, tylko instytucji”: „Proszę, aby na modlitwie, której – jak wierzę – nie porzucą, uzyskali pewność, że Bóg ich w tym słabym, niedoskonałym i grzesznym Kościele nie potrzebuje”.

Zachęcił również do tego Dawida Podsiadło – artystę, którego twórczość i dokonania – jak podkreślił – szanuje i podziwia.

https://www.facebook.com/andrzej.damian.104/posts/pfbid0NJ6aHZXALkHKeKvY8nMBMueUXwL8XnEdVBRfgGZmy8UcFtpfk91QyDKtgVRGTyhtl

Źródło: Facebook/ KAI

Najpierw uderzył w katolików, potem zapowiedział apostazję. Jaki cel ma Dawid Podsiadło?

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(22)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 150 382 zł cel: 300 000 zł
50%
wybierz kwotę:
Wspieram