Niemiecki Federalny Urząd ds. Ochrony Konstytucji – czyli kontrwywiad – ostrzega przed islamskimi atakami terrorystycznymi. Urzędnicy biją na alarm: dżihadyści mogą uderzyć, bo nadchodzi… Boże Narodzenie.
– W związku z teoretycznie wysokim poziomem zagrożenia są wszelkie podstawy do tego, by konsekwentnie dbać o bezpieczeństwo – poinformowała szefowa resortu spraw wewnętrznych Niemiec, Nancy Faeser. Wskazała, że mimo wszystko wszyscy cieszą się oczywiście „na jarmarki Bożonarodzeniowe i na piękne spotkania w czasie Adwentu”.
Kontrwywiad wskazywał, że w oczach dżihadystów – zwłaszcza tych powiązanych z tzw. Państwem Islamskim – jarmarki bożonarodzeniowe są symbolem kultury zachodniej, dlatego znajdują się na ich celowniku.
Wesprzyj nas już teraz!
Ataki terrorystyczne nie muszą być dokonywane przy użyciu broni palnej czy samochodów. Islamistom wystarczą noże. Nancy Faeser przypomniała, że na jarmarkach obowiązuje zakaz noszenia noży, a kara to nawet 10 000 euro albo trzy lata więzienia.
Problem w tym, że żaden islamista, który bierze ze sobą nóż w celu mordowania niewinnych ludzi, nie będzie przejmować się grożącymi mu grzywnami…
Źródło: jungefreiheit.de
Pach
