– Przestaliśmy dbać o pewne zaplecze myśli katolickiej – powiedział bp Jan Tyrawa. W diecezji bydgoskiej w Niedzielę Palmową w lokalnych wspólnotach odbywać się będą spotkania i modlitwy z udziałem młodych. Według biskupa powinny być one okazją do podjęcia szerszej refleksji nad samą naturą człowieka.
Nawiązując do pomysłu Benedykta XVI, jakim jest „Rok Wiary”, hierarcha zauważył, że jest to myśl niezwykle ważna i inspirująca. Biskup Tyrawa wspomniał także 50. rocznicę zwołania Soboru Watykańskiego II. – Dokonało się coś, co przynosi dzisiaj negatywne skutki. Przestaliśmy dbać o pewne zaplecze myśli katolickiej. Nie można głosić samego chrześcijaństwa, które nie ma się gdzie zakotwiczyć. Chrześcijaństwo tylko wtedy może być przyjęte, kiedy jest zakorzenione w rozumieniu człowieka, w jego naturalnej sytuacji. Gdzie owa natura odsłania prawdę o nim samym. To znaczy o tym, że człowiek jest kimś oczekującym Boga, wołającym o Boga – powiedział.
Według biskupa Tyrawy Niedziela Palmowa jest dobrym momentem dla duszpasterzy, katechetów, aby z ludźmi młodymi porozmawiać o tym, co jest trudne, ale nade wszystko tak ważne. – Człowiek – także młody – domaga się pewnego dopełnienia, które może przyjść tylko ze strony Boga, w rzeczywistości transcendentnej. Myśmy ten wymiar naturalny zgubili. Przestaliśmy pokazywać naturę człowieka. Przestaliśmy pokazywać rzeczywistość naznaczoną śladami Boga – stwierdził.
Myśląc o problemie wiary, pasterz diecezji bydgoskiej zachęcił, aby nieustannie powracać do fundamentalnych zasad teologicznych. – Tylko wtedy można owocnie głosić chrześcijaństwo, kiedy jednocześnie mówi się prawdę o naturze człowieka. Człowiek jest pytaniem, na które można znaleźć tylko jedną odpowiedź. Jest nią sam Bóg. Sądzę, że spotkania, zwłaszcza z młodzieżą, mogą być trudne, ale w tym kierunku powinny zmierzać – zakończył.
Źródło: KAI