O czym można rozmawiać podczas konferencji prasowej poprzedzającej mecz piłki nożnej? O formie zawodników? Nie! O taktyce na mecz? Bynajmniej! O rozpracowaniu przeciwnika? Wolne żarty! Okazuje się, że tego typu konferencje powinny być zdominowane przez dyskusję o… ideologii LGBT i homoseksualizmie. Taki wniosek płynie po konferencji prasowej trenera reprezentacji Szwecji Jannego Anderssona i kapitana „Trzech Koron” Sebastiana Larssona, która odbyła się w przededniu meczu Szwecja-Polska.
– Węgierski parlament wprowadził ustawę przeciw LGBT, na dodatek UEFA zabroniła Niemcom podświetlenia na kolor tęczy stadionu w Monachium, przed meczem z Węgrami. Co pan na to? – zapytał jeden z dziennikarzy. Selekcjoner reprezentacji Szwecji zamiast odpowiedzieć: „Konferencja dotyczy meczu Szwecja – Polska i prosimy trzymać tej tematyki”, stwierdził: „Przykre, że w 2021 roku musimy o tym rozmawiać”.
– Jako człowiek możesz być kim chcesz, kochać kogo chcesz. Sam chodzę na parady równości. To prawo każdego: kochać kogo chce. Nie wiem, jaka jest logika Węgrów. To bardzo złe, że o tak podstawowych wartościach musimy rozmawiać przed ważnym meczem – tłumaczył Andersson.
Wesprzyj nas już teraz!
Odpowiedź ta podziałała na dziennikarzy niczym wystrzał sygnalizujący „Start” w sprincie na igrzyskach olimpijskich. Dalej było tylko „lepiej”, to znaczy GORZEJ. Kolejny dziennikarz zapytał bowiem: „Czy reprezentacja Szwecji w meczu z Polską będzie reprezentować nasze wartości”?
– Nie rozmawialiśmy o tym, ale nie mam wątpliwości, że można zamanifestować to, co się wyznaje. Każdy może wygłosić swoją opinię. To pewnik: każdy powinien mieć równie prawa – odparł trener.
O odpowiedź na to pytanie został poproszony również kapitan reprezentacji Szwecji Sebastian Larsson. – Nie rozmawialiśmy w szatni z chłopakami o tym, w jaki sposób pokazać solidarność z tym środowiskiem. Ale zgadzam się z tym, co mówi trener – powiedział Larsson.
I tak oto okazuje się, że nie jest ważne, jaką formę zaprezentują piłkarze na boisku. Najważniejsze, żeby „zachowali się jak trzeba” i promowali „jedynie słuszną ideologię”.
Źródło: Interia
TK