Sąd Okręgowy w Ostrołęce oddalił powództwo Powiatu Przasnyskiego przeciwko autorom strony internetowej „Atlas nienawiści”. Według wymiaru sprawiedliwości, wulgarny model wychowania seksualnego promowany w Deklaracji LGBT+ Rafała Trzaskowskiego to… wyraz postępu naukowego kwalifikowanego jako prawo dziecka do nauki.
Sąd tworzy własną definicję rodziny rozciągając rozumienie rodziny na związki osób tej samej płci wbrew stanowisku Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego i Trybunału Konstytucyjnego – ocenia instytut Ordo Iuris.
Wesprzyj nas już teraz!
Sąd w ustnym uzasadnieniu odwołał się do wyroku stwierdzającego nieważność uchwały w sprawie „strefy wolnej od ideologii LGBT”, chociaż przedmiotowe postępowanie oparte było o całkowicie odmienny akt – niewspominający o osobach utożsamiających się z ruchem LGBT – zwracają uwagę prawnicy.
Powiat Przasnyski, reprezentowany przez Instytut Ordo Iuris zapowiada złożenie apelacji w tej sprawie.
– Sąd posunął się do ostentacyjnego normotwórstwa, czyli orzekania ponad prawem, tworząc własną definicję rodziny oraz uzasadniając wyrok ideologicznymi argumentami bez związku z istotą sprawy – w tym fałszywym oskarżeniem lokalnej wspólnoty o tworzenie „stref nienawiści”. Zamiast skupić się na prostym stwierdzeniu, że gmina w ogóle nie podejmowała uchwały o kwestii LGBT i naruszono jej dobre imię, sąd dał zielone światło dla podobnych hejterskich ataków ze strony aktywistów radykalnej lewicy – podkreślił mec. Jerzy Kwaśniewski, Prezes Instytutu Ordo Iuris.
Deklaracja LGBT+ postulowała wprowadzenie tak zwanej edukacji antydyskryminacyjnej i seksualnej
w każdej szkole, uwzględniającej kwestie tożsamości psychoseksualnej i identyfikacji płciowej, zgodnej ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Oznaczało to
w szczególności przekazywanie dzieciom w wieku poniżej 4 lat takich treści jak „masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa”. Dzieci w wieku od 4 do 6 lat miały zgłębiać tematykę związków osób tej samej płci, a w wieku od 6 do 9 lat miały poznawać „seks w mediach (łącznie z Internetem)” oraz rozwijać swoje „zadowolenie i przyjemność z dotykania własnego ciała (masturbacja/autostymulacja)”. Kolejne etapy to przekazywanie dzieciom w wieku od 9 do 12 lat tematów: „przyjemność, masturbacja, orgazm”, „miłość wobec osób tej samej płci” czy „różnice między tożsamością płciową i płcią biologiczną”, w wieku 12 do 15 lat: „tożsamość płciowa i orientacja seksualna, w tym coming out/homoseksualizm”, „ciąża (także w związkach osób tej samej płci), przerywanie ciąży, antykoncepcja, antykoncepcja doraźna” oraz „informacje o usługach doradczych dotyczących antykoncepcji”.
Chcąc chronić wspólnotę samorządową i zagwarantować respektowanie takich wartości konstytucyjnych jak: tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo, prawo do ochrony życia rodzinnego, prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz prawo dziecka do ochrony przed demoralizacją, radni Powiatu Przasnyskiego w 2019 roku przyjęli Samorządową Kartę Praw Rodzin.
W reakcji na tę decyzję aktywiści LGBT umieścili Powiat Przasnyski na wirtualnej mapie oznaczonej jako „Atlas nienawiści”. Na mapie kolorem czerwonym oznaczono miejscowości i jednostki samorządu terytorialnego, których rady i sejmiki przyjęły prorodzinną deklarację. Jednocześnie, udzielając licznych wywiadów i uczestnicząc w konferencjach prasowych, przedstawiali ją jako „propagującą nienawiść” wobec osób o skłonnościach homoseksualnych lub doświadczających zaburzeń tożsamości płciowej, „dyskryminującą osoby nieheteronormatywne”, „wykluczającą osoby LGBTQ”.
Poprzez umieszczenie Powiatu Przasnyskiego w „Atlasie nienawiści” jego autorzy sugerowali, że na wskazanym obszarze osoby o skłonnościach homoseksualnych spotykają się z wrogością lub przynajmniej silną niechęcią. Samorząd wystąpił więc z powództwem o ochronę swojego dobrego imienia.
Wydanym w środę orzeczeniem Sąd Okręgowy w Ostrołęce oddalił powództwo, uznając, że pozwani działali w ramach wolności słowa. Sąd wskazał, że prawo do nauki dziecka obejmuje również wychowanie seksualne według przedstawionego wyżej modelu, a przekazywanie takich treści dzieciom nie koliduje z prawem rodziców do zapewnienia dzieciom wychowania i nauczania moralnego oraz religijnego zgodnie z własnymi przekonaniami. Sąd zarzucił promowanie przez Samorządową Kartę Praw Rodzin wąskiego rozumienia rodziny i stworzył nową jej definicję, gdzie w świetle prawa rodziną jest również matka wychowująca dziecko ze swoją partnerką czy ojciec wychowujący dziecko z partnerem.
Przesłuchiwany w toku postępowania Jakub Gawron stwierdził, że rodziny katolickie tworzą „przemocowy dom”, „w którym rodzice stosują przemoc fizyczną, psychiczną i ekonomiczną wobec dzieci LGBTQ”. Wskazał również, że do prowadzenia zajęć według opisanego wyżej modelu WHO nie jest potrzebna zgoda rodziców.
Jak zauważa Ordo Iuris, sąd całkowicie pominął w ustnym uzasadnieniu stanowisko instytucji polskiego wymiaru sprawiedliwości i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego. W opinii z 2011 roku o poselskim projekcie ustawy „O umowie związku partnerskiego” Sąd Najwyższy wprost wskazał
w aspekcie art. 18 Konstytucji, że: „związek osób tej samej płci pozostających we wspólnym pożyciu nie pozostaje „pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej””. Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale z dnia 2 grudnia 2019 r. zaznaczył, że: „prawo polskie nie zna instytucji rodziców jednopłciowych i nie przyznaje związkom partnerskim praw rodzicielskich”. Z kolei Trybunał Konstytucyjny konsekwentnie w swoim orzecznictwie wyróżnia cztery łączniki, w oparciu o które można mówić o rodzinie: pokrewieństwo, powinowactwo, przysposobienie i małżeństwo.
Sąd w ustnym uzasadnieniu odwołał się do wyroku stwierdzającego nieważność uchwały w sprawie „strefy wolnej od ideologii LGBT”, chociaż przedmiotowe postępowanie oparte było o całkowicie odmienny akt – niewspominający o osobach utożsamiających się z ruchem LGBT. Równolegle w sześciu sprawach dotyczących uchwał dotyczących „stref wolnych od ideologii LGBT” Wojewódzkie Sądy Administracyjne nie znalazły podstaw do stwierdzenia nieważności tych uchwał, nie podzielając argumentacji skarżącego Rzecznika Praw Obywatelskich, co do niezgodności uchwał z porządkiem prawnym.
Powiat Przasnyski reprezentowany przez Instytut Ordo Iuris zapowiada złożenie apelacji w tej sprawie.
Źródło: Ordo Iuris
RoM