Komisja Etyki Telewizji Polskiej wprowadziła zmiany mówiące o tym, że z pracy zwolniony zostanie każdy pracownik telewizji publicznej, który w czasach PRL był pracownikiem lub tajnym współpracownikiem służb. Czy jest to zapowiedź masowych zwolnień w TVP?
„Dziennikarze, którzy byli pracownikami tajnych służb PRL lub z nimi współpracowali, nie mają moralnego prawa do pracy w telewizji publicznej” – możemy przeczytać w kodeksie etyki. Pracownicy mediów będą mieli także zakaz pracy dla wojskowych lub cywilnych służb specjalnych współcześnie działających oraz przyjmowania od nich zleceń.
Wesprzyj nas już teraz!
Dziennikarze zobligowani są przez dokument do zachowania wszelkich starań, aby zachować niezależność, bezstronność, pokazywać zróżnicowane poglądy, szczególnie w sprawach, które budzą społeczne emocje. W szczególności ma to dotyczyć nastawienia do gości programów TVP.
„Dziennikarz zachowuje równy dystans wobec polityków różnych orientacji. Niedopuszczalny jest lekceważący lub stronniczy stosunek do kandydatów w wyborach parlamentarnych, prezydenckich lub samorządowych. Dziennikarz nie może dyskryminować któregokolwiek ze swoich rozmówców ani zachowywać bierności wobec obraźliwych zachowań zaproszonych gości utrudniających wypowiedzi ich oponentom” – podkreślono. „Dziennikarz nie powinien publikować w Internecie żadnych informacji i opinii, których nie mógłby przedstawić na antenie. Dotyczy to szczególnie wypowiedzi na temat polityki, spraw międzynarodowych, życia społecznego, ekonomii, mediów, kwestii moralnych, etycznych, religijnych, a także działalności TVP” – napisano w nowym kodeksie etyki.
Źródło: telewizjarepublika.pl
KRaj