„Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza zejść z drogi niszczenia porządku konstytucyjnego, paraliżowania pracy Trybunału Konstytucyjnego i całej władzy sądowniczej. Parlament pracuje pod dyktando niewielkiej większości, lekceważąc argumenty i interesy mniejszości” – czytamy w opublikowanym przez „Gazetę Wyborczą” liście byłych prezydentów, szefów MSZ i opozycjonistów.
Wśród sygnatariuszy listu znaleźli się m.in byli prezydenci Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski. Zabrakło nieżyjącego już znanego miłośnika demokracji i praw człowieka Wojciecha Jaruzelskiego, na którego pogrzebie ex głowy państwa się spotkały w 2014 r. Znamienne jest to, że żaden z nich nie pojawił się na obchodach 1050 rocznicy Chrztu Polski, ani na pogrzebie płk. Szedzielarza „Łupaszki”…
Wesprzyj nas już teraz!
Apel w „obronie demokracji” podpisali także: Włodzimierz Cimoszewicz, Andrzej Olechowski, Radosław Sikorski, Ryszard Bugaj, Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis i Jerzy Stępień.
Zdaniem sygnatariuszy listu „chwieją się fundamenty bezpieczeństwa i rozwoju gospodarczego”, a „Polska zmierza do autorytaryzmu i izolacji w świecie”. Dla powstrzymania tej tendencji – w opinii autorów listu – konieczna jest „pełna mobilizacja społeczeństwa i środowisk opozycji oraz wypracowanie programu wspólnego działania na rzecz obrony demokracji”.
„Apelujemy do wszystkich Polaków o kierowanie się w codziennej pracy i działaniu porządkiem prawnym zgodnym z konstytucją. Próba stworzenia przez PiS porządku własnego jest uzurpacją władzy. Wzywamy polityków obozu rządzącego, którym drogie są państwo i demokracja, do odmowy udziału w ich niszczeniu. Przypominamy, że za łamanie konstytucji winni poniosą odpowiedzialność” – czytamy w liście.
W liście wyrażono również uznanie dla Komitetu Obrony Demokracji, który „stał się ośrodkiem koordynującym ruchu obywatelskiego sprzeciwu. Miarą społecznego zapotrzebowania na jego działania jest masowy udział Polaków w akcjach organizowanych przez Komitet. Aby skutecznie wypełniać swoją misję, KOD winien pozostać organizacją społeczną, która nie angażuje się w rywalizację partyjną”.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”
luk