Cztery córki żołnierza podziemia niepodległościowego, który zmarł w roku 1949 po bandyckim przesłuchaniu przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa w Bielsku Podlaskim, otrzymają 800 tysięcy złotych zadośćuczynienia za śmierć ojca.
Wyrok ten zapadł w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku. Wcześniej sąd niższej instancji postanowił wypłacić poszkodowanym 400 tysięcy, choć żądały one aż 10 milionów złotych. Po odwołaniu, apelacja dwukrotnie zwiększyła sumę odszkodowania. Każdej z czterech córek sąd apelacyjny przyznał po 200 tysięcy złotych.
Sędzia Halina Czaban powiedziała, że kwota 10 mln, którą w pozwie umieściły jego autorki jest nierealna. Wyrok jest prawomocny.
Wesprzyj nas już teraz!
Ojciec poszkodowanych Paweł Olszewski, był żołnierzem podziemia niepodległościowego. Miał pseudonim „Rataj”. Najpierw służył w AK, a po jego rozwiązaniu w Narodowym Zjednoczeniu Wojskowym. Został aresztowany w kwietniu 1949 roku. Po dwóch dniach, bestialskich przesłuchań na UB w Bielsku Podlaskim, zmarł w skutek ciężkiego pobicia. Miał 48 lat, osierocił siedmioro dzieci (do dziś żyją cztery córki). Rodzina została wówczas w dramatycznej sytuacji materialnej. Do dziś nie poznała też miejsca pochówku męża i ojca.
Adam Białous
„Nic dobrego z tego nie wyniknie”. Piotr Semka o pozwie syna rotmistrza Pileckiego na 26 mln zł