Niemiecka policja podała dane na temat interwencji w sprawie zakłócających porządek publiczny lewaków określających się jako „aktywiści klimatyczni”. Ilość czasu i pieniędzy podatników, które idą na ten cel wzbudzają niepokój…
W samej tylko stolicy Niemiec, Berlinie, eko-terroryści zorganizowali 276 blokad dróg, dezorganizując ruch publicznych, a nawet doprowadzając do utrudnień w działaniu służb ratowniczych. Za większość ekscesów odpowiada samozwańcza grupa określająca się jako „Ostatnie Pokolenie”.
Osoby włączające się w działania tej nieformalnej organizacji podzielają przekonanie, że świat się kończy z powodu działalności człowieka mającej rzekomo wpływ na „zmiany klimatu”. Oprócz blokad ulicznych, odpowiadają oni za liczne akty wandalizmu i przestępstw przeciwko własności i mieniu publicznemu, tak jak miało to miejsce w muzeach, gdzie dokonywano barbarzyńskich „happeningów”, niszcząc dzieła sztuki w wyrazie protestu przeciwko… emitowaniu dwutlenku węgla.
Wesprzyj nas już teraz!
Według podsumowania niemieckiej policji w samym roku 2022 łobuzy spod znaku „ekologizmu” dokonały 276 blokad w Berlinie oraz 42 tego typu wybryków w innych miastach. Na szczęście służby nie pozostają obojętne i w tym samym okresie postawiono już 2200 zarzutów karnych i nałożono 600 grzywien – jak podaje komendant berlińskiej policji Barbara Słowik.
Wrażenie robią też dane na temat czasu, jaki funkcjonariusze musieli poświęcić na pacyfikowanie wybryków ekologistów. Same działania przeciwko grupie „Ostatnie Pokolenie” pochłonęły 220 tysięcy godzin roboczych opłacanych z pieniędzy niemieckich podatników. Policja musiała pilnować dróg publicznych, a nieraz… odklejać od nich aktywistów. Ponadto czas ten pożytkowany był na śledztwa przeciwko burzycielom porządku publicznego. – To ekstremalnie dużo pracy – ocenia komendant Słowik.
Źródło: dorzeczy.pl
FO
Klimatyści znów zaatakowali. Tym razem zniszczyli berlińską świąteczną choinkę
Francja: ekoterroryści ponownie zaatakowali. Tym razem zniszczyli cementownię pod Marsylią
Eko-aktywista podczas protestu użył zbyt silnego kleju. W ruch poszedł przecinak i wiertarka udarowa