Z raportu „Oszczędny urząd. Ranking wydatków na administrację – 2014 r.” wydanego przez pismo samorządu terytorialnego „Wspólnota” dowiedzieć możemy się wiele o kosztach administracji. Zdaniem autorów publikacji wydatki na biurokrację w minionym roku poszybowały w górę. A gdzie urzędy najrozsądniej dysponują środkami?
W zestawieniu „Najniższe wydatki bieżące na administrację w przeliczeniu na 1 mieszkańca” prowadzi Śląsk. Jeden mieszkaniec regionu wydaje rocznie 25,66 złotych na utrzymanie urzędów wojewódzkich. Jednostka samorządu terytorialnego ze stolicą w Katowicach od 2003 roku prowadzi w tej kategorii.
Wesprzyj nas już teraz!
Obecnie drugie miejsce zajmuje Wielkopolska, gdzie administracja wojewódzka kosztuje 26,25 złotych. Podium zamyka Małopolska, utwierdzając stereotypowe przekonanie o oszczędności mieszkańców stolicy regionu. Tam wydaje się rocznie 28,89 złotych na utrzymanie urzędów.
Najwyższy szczebel samorządu terytorialnego najwięcej kosztuje mieszkańców województwa lubuskiego. Tam na ten cel przeznacza się aż 60,89 zł, czyli ponad dwa razy więcej niż na Śląsku. Ponad 9 złotych mniej za urzędników płacą obywatele warmińsko-mazurskie. Prawie 49 złotych wydają mieszkańcy świętokrzyskiego.
Obszerny raport „Wspólnoty” analizuje także wydatki na administrację powiatową, gminną oraz koszty działania urzędów w poszczególnych miastach. Wśród stolic województw w zestawieniu najniższych wydatków bieżących na administrację w przeliczeniu na 1 mieszkańca prowadzi Toruń – 212,62 złotych. Dalej jest Poznań i Bydgoszcz. Najwięcej na utrzymanie urzędów płacą mieszkańcy Warszawy. Biurokracja w mieście rządzonym przez Hannę Gronkiewicz-Waltz kosztuje aż 464,59 złotych rocznie.
Źródło: www.wspolnota.org.pl
MWł