Podczas niedzielnej awantury na dawnym podberlińskim lotnisku Tempelhof starło się około 100 imigrantów. 14 osób zostało zatrzymanych, a podczas uspokajania tłumu rannych zostało dwóch niemieckich funkcjonariuszy. W starciu „uchodźców” użyte zostały niebezpieczne narzędzia, w tym noże.
Znajdujący się blisko centrum miast port lotniczy Berlin-Tempelhof nie pełni już swojej dawnej funkcji. Obiekt służący dawniej obsłudze blokowanego przez sowietów miasta jest obecnie mieszkaniem dla uchodźców z krajów islamskich. Wbrew medialnej propagandzie imigranci nie są potulnymi barankami. Podczas wydawania im posiłków w niedzielę doszło do walk pomiędzy nimi.
Wesprzyj nas już teraz!
Niespokojnie było także w sobotę w innej dzielnicy niemieckiej stolicy – Spandau. Wtedy w bójce udział wzięło wiele osób, a aż 8 z nich zostało rannych. Po chwilowym uspokojeniu tłumu kolejny wybuch złych emocji zaowocował wybijaniem szyb w ośrodku dla uchodźców i rzucaniem meblami. W ośrodku wybuchła panika, a imigranci wybiegli z budynku i czekali na polu.
Kłopoty z ujarzmieniem pochodzących z zupełnie innych kręgów kulturowych imigrantów mają wszystkie kraje, które zgodziły się ich przyjąć. Aby ochronić Polskę przed takimi sytuacjami nowa Rada Ministrów musi zmienić decyzje swoich poprzedników. W tym celu warto podpisać apel do premier Beaty Szydło, który można znaleźć TUTAJ. Zrobiło tak już prawie 34 tysiące Polaków.
Źródło: focus.de
MWł