O zapewnienie bezpiecznych i legalnych dróg wjazdu do UE dla imigrantów, uchodźców i osób ubiegających się o azyl zaapelowała większość deputowanych Parlamentu Europejskiego. Proponowaną przez postępowych europosłów rezolucję poparli deputowani PiS.
Rezolucja prezentuje typowo politpoprawne postulaty ochrony imigrantów przed „afrofobią”. Postuluje też naprawę krzywd wynikających z okresu kolonizacji. Tą rekompensatą ma być nie tylko walka z nienawiścią rasową, ale też zabezpieczenie dróg, jakimi imigranci docierają do Europy.
Wesprzyj nas już teraz!
„Jest to kolejna rezolucja promowana przez dominującą w PE opcję liberalno-lewicową, pro-imigracyjną, która tworzy nową kategorię mniejszości obdarzonej specjalnymi prawami, aby chronić ją przed białą, heteroseksualną większością” – napisał o rezolucji na portalu dorzeczy.pl francuski publicysta Oliver Bault.
Rezolucję poparło w sumie 535 deputowanych, 80 było przeciw a 44 wstrzymało się od głosu. Co ciekawe poparli ją europosłowie PiS. Trudno wytłumaczyć to presją, wszak przeciwko rezolucji, łamiąc dyscyplinę, opowiedzieli się francuscy Republikanie. Wstrzymali się od głosu również deputowani Fideszu oraz Marek Jurek z Prawicy Rzeczpospolitej.
Projekt rezolucji promowała pochodząca z Konga włoska lewicowa europosłanka Cécile Kyenge. Cécile Kyenge jest zagorzałą przeciwniczką Mattea Salvini’ego i uważa, że w przeciągu najbliższych 30-40 lat Europa będzie potrzebowała co najmniej 50 milionów nowych imigrantów.
Źródło: dorzeczy.pl
ged