Co trzeci student berlińskiej Akademii Policyjnej pochodzi z rodziny imigranckiej – napisał w czwartek jeden z niemieckich dzienników.
Według informacji „Die Welt”, uczelnia kształci obecnie 1,2 tysiąca osób, spośród których około jednej trzeciej to imigranci. Niemieckie media donosiły wcześniej o incydentach, do jakich dochodzi w szkole. Pisały o traktowaniu z wyższością kobiet i wątpliwym „etosie zawodowym” obcokrajowców.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawa odżyła po anonimowym liście, który miał trafić do komendanta stołecznej policji. Według artykułu w piątkowym wydaniu „Tagesspiegel”, powołującego się na informacje od wieloletniego pracownika Urzędu Kryminalnego, berlińska jednostka przyjmuje do pracy między innymi młodych migrantów, którzy mają na koncie przypadki łamania prawa. Niektórzy mieli nawet należeć do arabskich klanów przestępczych.
Komendant, Klaus Kandt energicznie zaprzeczył zarzutom zawartym w liście. Uznał go za kłamliwy i oczerniający stróżów prawa.
Źródło: TVP Info, IAR
RoM
Zobacz także:
Polonia Christiana 47. Imigranci – piąta kolumna kalifatu
Polonia Christiana 18. Wojny demograficzne