We środę w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie odbyła się konferencja naukowa pt. „Human life. Can you afford it?” poświęcona problematyce in-vitro, a także sprawom surogacji i handlu zarodkami. Gośćmi spotkania byli Maria Hildingsson, Antoine Renard z FAFCE oraz mec. Nikolas Nikas, prezes Bioethics Defense Fund z USA.
Jako pierwsza głos zabrała Maria Hildingsson, Sekretarz Generalny FAFCE (European Federation of Catholic Family Association). W swym wystąpieniu poruszyła temat surogacji z perspektywy kobiet i dzieci. Podkreśliła, że jest to stosunkowo nowe, ale ważne zjawisko, będące wyzwaniem dla godności człowieka. – Sprawa jest problematyczna ponieważ w tym procesie, może uczestniczyć wiele osób. Matka – która nosi ciążę, jest poczęte dziecko, jest dawczyni komórek, dawca plemników i docelowi rodzice, którzy będą wychowywać dziecko. Dodatkowym podmiotem jest całe społeczeństwo, na którym spoczywa ogromna odpowiedzialność za zjawisko jakim jest surogacja – powiedziała Hildingsson.
Wesprzyj nas już teraz!
Sekretarz Generalny FAFCE zwróciła także uwagę na to, że jesteśmy odpowiedzialni jako społeczeństwo za to co dzieje się z takimi praktykami. W tym kontekście – zwróciła uwagę prelegent – możemy mówić o problemie handlu dziećmi. Jest to nowoczesna forma niewolnictwa. Człowiek jest hodowany i sprzedawany za pieniądze. Obecnie kilka krajów w EU zezwala na surogację, ale wynika to ze względów altruistycznych. Tak wygląda sytuacja w Wielkiej Brytanii i Grecji. Elementem handlu staje się także kobieta. Jej ciało jest swego rodzaju lokalem na wynajem. – Wiele osób popierających surogację zgadza się, że może być ona dopuszczona, ale tylko jeśli nie będzie komercją. Jednakże kliniki surogacji w Indiach pokazują, że kobiety ze względu na swą biedę decydują się wynajęcie swego ciała. Tracą wolność na 9 miesięcy ponieważ zobowiązują się przebywać na terenie kliniki. Niestety akceptowanie surogacji w każdej formie, prowadzi do handlu dziećmi. Coraz częściej górę bierze feministyczna koncepcja surogacji: „to moje ciało, to mój organizm, moje dziecko i będę je miała z kim chcę, jak chcę itd.” Ten trend to brak szacunku dla dziecka. – zakończyła Maria Hildingsson.
Kolejnym z prelegentów był Antoine Renard, prezes FAFCE, który skupił się na podobnej tematyce, obserwowanej z perspektywy Francji, gdzie cały proces niszczenia ładu moralnego i cywilizacji chrześcijańskiej następuje bardzo powoli – metodą małych kroków. Renard przypomniał początek rządów socjalistów z 2012 r. kiedy instytucje państwowe bardzo agresywnie zaczęły atakować rodzinę.
Następnie, pomysły prezydenta Hollande’a doprowadziły do powstania wielkiego ruchu Manif pour Tous, który wielomilionowymi manifestacjami dawał nadzieję na zatrzymanie rozkładu moralnego Francji. Niestety rząd pozostał agresywny i doprowadził do legalizacji małżeństw jednopłciowych. – Dzięki naciskom Manif pour Tous udało się nieco wstrzymać plany socjalistycznego rządu. Akceptacja surogacji to następny krok, którego obawiają się obywatele. Obecnie we Francji in-vitro jest dopuszczalne dla par jednopłciowych jeśli pary mają poświadczoną medycznie niezdolność do poczęcia dzieci. Na szczęście prawo mówi bardzo wyraźnie, że para musi być złożona z mężczyzny i kobiety. To wiąże się istotnie z definicją małżeństwa, które obecnie mogą być jednopłciowe – podkreślił Renard. Następnie zwrócił uwagę na niebezpieczną drogę, którą cały czas zmierza rząd francuski. Mianowicie do niedawna para starająca się o zgodę na zapłodnienie in-vitro musiała udowodnić, że jest ze sobą od co najmniej dwóch lat. Niestety w ostatnim czasie rząd zmienił prawo i obecnie nie jest wymagane poświadczenie trwałości związku. Do wzięcia udziału w procedurze może zgłosić się każda para, nawet taka, która poznała się dzień wcześniej. Kolejnym przykładem jaki przywołał Antoine Renard, jest wprowadzenie zapisu określającego kto może ubiegać się o zgodę na udział w procedurze in-vitro. Obecnie oprócz par posiadających udokumentowaną niemożność płodzenia dzieci, z procedury in-vitro mogą także korzystać osoby posiadające obciążenia genetyczne. – To pokazuje kierunek zmian. Francja cały czas musi być gotowa na kolejne kroki – zakończył Renard.
Ostatnim prelegentem, który wzbudził znaczne zainteresowanie licznie zgromadzonej publiczności był amerykański prawnik – mec. Nikolas Nikas, prezes Bioethics Defense Fund. Przybył on do Polski na zaproszenie Instytutu Ordo Iuris. W swym barwnym wystąpieniu mec. Nikas porównał metody in-vitro, a także zjawisko surogacji do pistoletu, który świat przykłada nam do głowy. W jego opinii, świat każe nam zaakceptować zmiany moralne i etyczne, a jeśli nie – zostaniemy unicestwieni. Amerykanin zwrócił także uwagę na podobieństwo dzisiejszych nacisków niszczących cywilizację chrześcijańską do totalitaryzmów XX wieku. – Dlaczego in-vitro jest taką złudą, której ulega wiele osób? Ponieważ wynikiem tego procesu jest dziecko. Ludzie widzą jedynie szczęśliwych rodziców, którzy tak długo czekali na swego potomka. Przecież nie można być przeciwko dziecku. Niestety wiele osób nie widzi, że in-vitro jest niczym góra lodowa, której wierzchołek wystaje powyżej poziomu wody. Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak ogromna część problemu jest przed nimi ukryta. Nie wiedzą, że na każde dziecko urodzone w metodzie in-vitro przypada masa ludzkich istnień, które giną w fazie embrionalnej. Często są zamrażane lub poddawane eksperymentom medycznym. Ludzie nie badają problemu dogłębnie dlatego naiwnie wierzą w pozytywny obraz zapłodnienia in-vitro – powiedział Nikas.
Na zakończenie wykładu, mec. Nikolas Nikas odwołał się do etyki i moralności, tak często spychanej w dzisiejszych czasach w zapomnienie. Zwrócił uwagę, że w całej cywilizacji zachodniej spotykamy się dziś z myśleniem: „jeśli coś może być zrobione, to powinno być zrobione”. Nikas podkreślił, że każdy z nas powinien zadać sobie pytanie – co jest ważniejsze: nauka czy etyka? – Fizyka może nam powiedzieć jak skonstruować bombę atomową, ale tylko etyka i moralność może nam powiedzieć czy na kogoś możemy ją spuścić. Podobnie jest w sprawach in-vitro i surogacji. – zakończył Nikas.
Konferencję „Human life. Can you afford it?” zorganizwaoli ASK Soli Deo oraz Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris. Patronat medialny nad konferencją objął m.in. portal PCh24.pl.
Paweł Ozdoba