5 sierpnia 2014

Ministerstwo Zdrowia kierowane przez Bartosza Arłukowicza chce, by procedura zapłodnienia pozaustrojowego była refundowana także w przypadku osób „pozostających we wspólnym pożyciu”. Urzędnicy konsultują projekt z feministkami, do jego oceny nie została zaproszona żadna organizacja pro-life.

Zapis znajdujący się w projekcie, dotyczący „wspólnego pożycia” jako kryterium, jest podatny na szeroką interpretację. Może stać się podstawą prawną do refundacji in-vitro także w przypadku kobiet żyjących w „związku”. Urzędnicy przygotowali także zapis o „pobraniu, za zgodą sądu, komórek rozrodczych od dawcy, który nie może świadomie wyrazić na to zgody”.

Wesprzyj nas już teraz!

To kolejny etap rozwoju rządowego projektu in-vitro. Do tej pory do zapłodnienia pozaustrojowego zakwalifikowano 8 tysięcy par, zarejestrowano 2559 ciąż i… tylko 214 narodzin. Promotorzy tej polityki przedstawiali ją jako narzędzie służące walce z kryzysem demograficznym.

Projekt wywołujący zasadniczy sprzeciw etyczny kosztuje podatników 72,4 miliona złotych.

Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 655 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram