Jeśli Narendra Modi i jego Bharatiya Janata Party (BJP) zwyciężą w trwających obecnie wyborach powszechnych, „będzie to oznaczało duże zagrożenie dla mniejszości religijnych i Dalitów (bezkastowców) w Indiach”. Taki pogląd wyraził w rozmowie z włoską agencją misyjną AsiaNews przewodniczący Ogólnoindyjskiej Rady Chrześcijan (GCIC) Sajan K. George.
Wyjaśnił, że Modi w toku kampanii wyborczej dał „wiele powodów do dużego zaniepokojenia” chrześcijan. Przede wszystkim kampania ta przebiegała pod hasłami skrajnie nacjonalistycznymi, z obietnicami wypędzenia z kraju wszystkich imigrantów, głównie z Bangladeszu (muzułmanów), odniesieniami do tzw. „rewolucji różowej” (chodzi o zakończenie eksportu mięsa wołowego – KAI), demonizowanie zamieszkanego głównie przez muzułmanów miasta Azamgarh w stanie Uttar Pradeś jako „kolebki terroryzmu” itp.
Wesprzyj nas już teraz!
„W swej kampanii wyborczej Modi nie ukrywał silnego przywiązania do najwyższych kast” – zaznaczył przewodniczący GCIC. Wyraził w związku z tym zaniepokojenie o los 200 mln mieszkających w kraju Dalitów oraz bezkastowych chrześcijan i muzułmanów, którzy na mocy ustawy z 1950 pozbawieni są praw politycznych, ekonomicznych i społecznych.
Jednocześnie rozmówca agencji podkreślił, że wprawdzie wszystkie badania wśród wyborców, którzy oddali głosy (exit poll), wskazują na zwycięstwo BJP i N. Modiego, to GCIC „nie podziela tych przewidywań i nie wierzy, aby rząd, w którym większość będzie miała BJP, mógł kierować Indiami świeckimi i demokratycznymi”. Oficjalne wyniki wyborów mają być znane 16 maja.
Tymczasem środki przekazu przywiązują wielką wagę do wyników „exit poll”, a wspierają je w tym reakcje rynków i wielkich udziałowców. Mukesh Ambani – najbogatszy człowiek Indii, prezes drugiej co do wielkości spółki naftowej RIL, działającej również na rynku medialnym – dołożył 800 mln dolarów do swego kapitału akcyjnego na wieść o możliwym zwycięstwie Modiego. Z drugiej strony to właśnie jego kampania na rzecz inwestycji w kraju złagodziła nieco krytykę pod jego adresem za jego odpowiedzialność w starciach między wyznawcami hinduizmu a muzułmanami w stanie Gudżarat w 2002 r.
Źródło: KAI
ged