Tłum uzbrojonych w kamienie i żelazne pręty fanatyków wdarł się w poniedziałek na teren katolickiej szkoły świętego Józefa w indyjskim mieście Ganj Basoda. Agresywni mężczyźni wybili część okien, uszkodzili elewację budynku oraz samochód.
Powodem napaści była zamieszczona na kanale You Tube „Aayudh” fałszywa informacja. Według niej, w pobliskiej katolickiej świątyni miała miejsce ceremonia chrztu, co zrodziło podejrzenia o nawracanie młodych ludzi przez Kościół. W rzeczywistości opublikowana fotografia przedstawiała uroczystość Pierwszej Komunii Świętej.
– Chuligani krzyczeli przeciwko chrześcijanom i władzom szkolnym za rzekome przeprowadzenie ceremonii chrztu dzieci w wieku szkolnym. Obrzucili kamieniami frontową elewację, rozbili okna i samochód – powiedział ksiądz Maria Stephen z Madhya Pradesh. Jak poinformował, urzędnicy z diecezji Sagar poinformowali o sprawie policję, która zapewniła, że instytucje katolickie będą chronione.
Wesprzyj nas już teraz!
Hindutva goons on the rampage today at St Joseph's school in Ganjbasoda, Vidisha in Madhya Pradesh. pic.twitter.com/N88Rm4zhPT
— Anand Kochukudy (@TheKochukudy) December 6, 2021
Dyrektor szkoły, brat Antony Pynumkal powiedział portalowi Crux, że zarzut nawracania był „fałszywy i bezpodstawny”. Napastnicy spowodowali straty szacowane na 20 tysięcy dolarów.
Chociaż placówka jest katolicka, uczęszcza do niej zaledwie 4 chrześcijańskich uczniów na ogólną liczbę 1,5 tysiąca. Olbrzymią większość uczących się stanowią hindusi, zaś około 20 to muzułmanie.
– Jak słyszałem, tłum 300 osób uzbrojonych w kamienie i żelazne pręty siłą wszedł na teren szkoły podczas egzaminów, kiedy uczniowie przychodzili na egzamin z matematyki – powiedział arcybiskup Felix Machado, sekretarz generalny Konferencji Biskupów Katolickich Indii.
– Uczniowie i personel szkoły obecni podczas incydentu ledwo zdołali uciec, każdy mógł zostać ranny w wyniku przemocy. Czy w moim ukochanym kraju istnieje prawo i porządek? Nie dyskutuję tu o religii; każde życie jest cenne – podkreślił hierarcha.
Położony w środkowej części Indii stan Madhya Pradesh zamieszkuje ponad 90 procent hindusów. Chrześcijanie stanowią zaledwie 0,3 procenta populacji, czyli proporcjonalnie znacznie mniej niż w całym kraju (2,3 proc.). Stan niedawno uchwalił tak zwaną ustawę o wolności religijnej, która wbrew swej nazwie ma w istocie na celu powstrzymanie miejscowych od zmiany wyznania.
Nacjonaliści często oskarżają chrześcijan o stosowanie przemocy i niejawnych strategii w procesie nawracania miejscowych. Często wdzierają się do wiosek i inicjują ceremonie „rekonwersji”, próbując zmuszać wierzących w Chrystusa do odprawiania hinduskich rytuałów.
Teoretycznie w Indiach obowiązuje zapisana w konstytucji swoboda wyznania. Jednak nowa ustawa nakłada za „przymusowe” nawracanie kary od roku do pięciu lat więzienia i minimalną grzywnę w wysokości około 350 dolarów. Jeśli konwertyta był nieletni, sąd może karę podwoić.
– Nasz szanowny premier jest dla nas bardzo serdeczny, ciepło przyjął naszą delegację i zapewnił nas o wszystkim, czego oczekiwaliśmy, ale niestety nic od tej pory się nie zmieniło – powiedział arcybiskup Machado.
Źródło: cruxnow.com
RoM