13 listopada 2012

Nieznani sprawcy sprofanowali cmentarz chrześcijański w miasteczku Midiakia w dystrykcie Kandhamal we wschodnioindyjskim stanie Orisa. Poinformował o tym 11 listopada pastor metodystyczny Gaurango Nayak po pobycie w tym miejscu, gdzie miał się modlić za zmarłych. Według niego do zdarzenia doszło przed tygodniem. Sprawcy zniszczyli krzyże na każdym grobie oraz kilka drzew i krzewów. Zdaniem pastora, „w ciągu najbliższych dwóch dni także wszystkie pozostałe groby zostaną zdewastowane”.

Zwierzchnicy miejscowych wspólnot chrześcijańskich poinformowali o wszystkim policję, ale winowajców, jak na razie, nie ujęto. Funkcjonariusze otoczyli i zamknęli obiekt, powołując się na art. 145 kodeksu karnego, mówiący o zgromadzeniach nielegalnych, aby nie dopuścić do wchodzenia którejkolwiek strony na cmentarz.

Wesprzyj nas już teraz!

Midiakia znajduje się ok. 15 km na południe od miasta Balliguda i mieszkają tam katolicy, metodyści i baptyści. Miasteczko to wielokrotnie było w przeszłości widownią aktów przemocy wobec chrześcijan i znieważania ich. W czasie pogromów w 2008 nacjonaliści hinduscy obrabowali tam wszystkie domy chrześcijan. 26 lipca 2011 z rąk ekstremistów zginął tam w zasadzce pastor Michael Nayak, ale mimo dowodów winy policja zamknęła sprawę, uznając ją za incydent.

Sajan K. George, przewodniczący Ogólnoindyjskiej Rady Chrześcijan (GCIC) powiedział włoskiej agencji misyjnej AsiaNews, że jest „bardzo zaniepokojony z powodu nieustannych, wrogich i podstępnych prześladowań chrześcijan w dystrykcie Kandhamal”. Zapewnił, że kierowana przezeń organizacja potępia profanację cmentarza w Midiakii oraz ponownie domaga się śledztwa w sprawie zabójstwa pastora M. Nayaka i innych podobnych przypadków, aby zapewnić sprawiedliwość i bezpieczeństwo wspólnocie chrześcijańskiej.

Z kolei John Dayal – członek i działacz Krajowej Rady Integracji centralnego rządu indyjskiego – przedstawił całe zdarzenie dwóm członkom Krajowej Komisji ds. Mniejszości, ale nie otrzymał jeszcze odpowiedzi. „Jest to kolejna przerażająca historia z Kandhamalu i, jak zwykle, rząd stanowy nadal temu zaprzecza” – stwierdził z goryczą w rozmowie z AsiaNews J. Dayal.

Antychrześcijańskie pogromy w Orisie zaczęły się po zamordowaniu 23 sierpnia 2008 przez miejscowych maoistów Laxamanandy Saraswatiego – przywódcy skrajnie nacjonalistycznej partii hinduskiej Vishwa Hindu Parishad. Chociaż winowajcy wzięli na siebie pełną odpowiedzialność za ten czyn, gniew i oburzenie hindusów zwróciły się przeciw mniejszości chrześcijańskiej, zwłaszcza przeciw członkom najniższych kast: dalitom i adivasi z dystryktu Kandhamal. Zniszczono lub spalono 5,6 tys. domów chrześcijan w 415 miejscowościach, rząd potwierdził śmierć 38 osób, 2 kobiety padły ofiarami gwałtów zbiorowych, bardzo wiele osób doznało trwałych okaleczeń w wyniku tortur, a ponad 55 tys. wyznawców Chrystusa musiało uciekać z tych miejsc.

Rząd stanu Orisa, kierowany przez Bharatiya Janata Party (jest to ramię polityczne skrajnych nacjonalistów hinduskich), próbuje za wszelką cenę pomniejszyć powagę sytuacji, powstałej w wyniku pogromów. Prawie wszystkie ofiary tych czynów żyją w wielkiej biedzie, za niespełna dolara dziennie; przed aktami przemocy ludzie ci pracowali jako robotnicy dniówkowi, rolnicy lub drobni rzemieślnicy. Obecnie nie mogą znaleźć pracy z powodu systematycznego ich bojkotowania przez społeczność hinduską.

KAI, kra

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 308 111 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram